Dzisiaj jest 09 maja 2024, 13:04


Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 14 ] 
Autor Wiadomość
Post: 23 grudnia 2010, 18:16 
Miłośnik Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 września 2009, 21:11
Posty: 333
Lokalizacja: Kalisz
W imieniu kolegi vinivini, wklejam zdjęcia jego fabrycznie nowej kabiny do żuka starego typu.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

_________________
Jeśli wierzysz, że się uda, znajdziesz każdą "nieosiągalną" część!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 grudnia 2010, 22:35 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 00:46
Posty: 2839
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
Ale kabina to jeszcze nie Żuk :wink:

Cicho - wiem, że się cały kompletuje :D


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 23 grudnia 2010, 22:45 
Miłośnik Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 września 2009, 21:11
Posty: 333
Lokalizacja: Kalisz
Na przykładzie mojego, muszę powiedzieć że kompletacja to tragiczna praca, naprawdę, ogromna ilość elementów. Więc tym bardziej kibicuje składaniu...

_________________
Jeśli wierzysz, że się uda, znajdziesz każdą "nieosiągalną" część!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 30 grudnia 2010, 20:56 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 20 grudnia 2007, 14:40
Posty: 143
Lokalizacja: Nowa Huta
kupi dobrego strażaka, rozbierze, złoży i będzie cacany żuczek :)

_________________
Polscy rastamani jeżdżą polskimi samochodami.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 stycznia 2011, 14:10 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 07 maja 2009, 17:36
Posty: 819
Lokalizacja: Lublin
Pojazd: Żuk A-0701J i A-111J
ale kabine nowa najciezej znalesc sam szukam juz 3 lata a co tu mowic jeszcze do smutka choc sie trafiaja A-07 ale na niektorych uzytwowanych jest lepsza blacha.
Powodzenia w składaniu auta:)

_________________
"Ozdobą wszystkich dróg jest lubelski żuk"


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 stycznia 2011, 17:56 
Miłośnik Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 17 września 2009, 21:11
Posty: 333
Lokalizacja: Kalisz
Ja mam pytanie do właściciela- ta kabina jest częściowo uzbrojona, taka była po zakupie? Czy to części montowane przez Ciebie?

_________________
Jeśli wierzysz, że się uda, znajdziesz każdą "nieosiągalną" część!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 03 stycznia 2011, 01:59 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 18 grudnia 2009, 22:47
Posty: 21
Lokalizacja: warszawa
Kabinę przywiozłem w takim stanie, w jakim ją widać na zdjęciach, nie montowałbym np. taśmy mocującej filtr powietrza z nalotem rdzy, tak jak to widać na zdjęciach. Zresztą śmieszne, że jest jeszcze nie wygięta do profilu bańki filtru. To samo zresztą dotyczy nagrzewnicy i paru innych detali. Zawiozłem ją jak najprędzej do magazynu, wstawiłem pod dach i zamknąłem na grube kłódy, bo stała po zakupie z powodu braku silnych do rozładunku przez kilka dni na Żuku pod moją bazą i odniosła obrażenia. Jakieś kały dresiarskie zdążyły wybić, na szczęście, tylko tylną szybę. Wiadomo, stolica. Uważajcie na swoje sprzęty, po Skodzie 105, kiedyś mi przeszli po dachu. Dla niektórych to nie są jeszcze żadne zabytki, tylko złom, po którym należy chodzić, wybijać szyby i wrzucać pety do gaźnika ( TAK, TAK), jak mojemu kumplowi zrobiono w Nysce. Magazyn otwierany jest z rzadka, tak jak niedawno, kiedy Kolega prosił o zdjęcia. Przy okazji zostały nasmarowane sworznie drzwi ( Wam akurat nie trzeba wyjaśniać, jaki to problem w rzadko otwieranych drzwiach Żuka). Przed montażem na ramę, trzeba będzie kabinę rozbebeszyć, wyszlifować do golasa płaszczyzny, zgięcia wypiaskować i zadać malarstwa, bo są tu i tam ubytki oryginalnego lakieru. Niestety nie da się utrzymać oryginalnego lakieru. Syreniarzowi wyjaśniam, że mój rąbnięty pomysł polega nie na pozyskaniu dobrych części np. ze strażaka, ale 100 procent nowych, na tą myśl wpadłem po zdobyciu kabiny, nowej ramy i nowej skrzyni drewnianej, która nie będzie chyba wykorzystana, ponieważ Żuk będzie pick upem, jako bardziej stylowym, wydaje mi się. Poza tym będzie to, składak, czy nie składak, ale prawie na pewno OSTATNI całkiem nowy Żuk A 03.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 07 stycznia 2011, 12:36 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 20 grudnia 2007, 14:40
Posty: 143
Lokalizacja: Nowa Huta
i bardzo zacnie :) Ale po co masz kupować, np. nowy tylny most, czy nowy silnik, skoro możesz rozebrać bardzo dobry i złożyć go na nowych częsciach zostawiając korpus? :)

_________________
Polscy rastamani jeżdżą polskimi samochodami.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2011, 21:57 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 18 grudnia 2009, 22:47
Posty: 21
Lokalizacja: warszawa
No właśnie po to, żeby to był, jak wspomniałem, ostatni NOWY Żuk A 03, skoro już się trafiła nowa kabina i rama. Jak sam wiesz, na tego rodzaju forach spotyka się ludzi lekko lub czasem nielekko pokręconych, więc proszę, oto przykład. Względy praktyczne wskazywałyby na możliwość poskładania dobrego Żuka z tego co mam w innych Żukach i w garażu, ale to byłoby.... zbyt łatwe, więc robię tak jak robię. W przypadku samochodów przedwojennych na przykład, taka operacja byłaby nie bardzo możliwa, ale Żuk jest samochodem, do którego jeszcze na skupach złomu jest masa części po zecie za kilogram. Po nowy dyfer musiałem pojechać do stodoły pod Nasielskiem, błądząc przez pola przez parę godzin, po nowe przednie zawieszenie do Zabrza, nową pakę znosiliśmy ze strychu pod Piasecznem po połamanej drabinie bez niektórych szczebli, po nowy blok silnika jeździłem Żukiem do Kielc. Bez sensu? Jasne, ale zabawa jest. Po to przecież się to robi, prawda? Bo przecież zarobić, się na tym nie zarobi, a jeździć na co dzień tym nikt nie będzie.


Ostatnio zmieniony 11 stycznia 2011, 00:41 przez vinivini, łącznie zmieniany 1 raz

Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 09 stycznia 2011, 22:37 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 stycznia 2010, 12:12
Posty: 2835
Lokalizacja: EU
to bedzie skrzyniak w przyszlosci ? 8) Podejscie do tego masz idealne 8) jak ma byc nowka , a najwazniejsze jest nowe KABINA to reszta sie znajdzie nowa , na przetargach wojskowych tez magazyny z czesci oczyszczaja i czesci sa jeszcze :wink:

_________________
FSD - NYSA SERVICE (POLMO)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 10 stycznia 2011, 17:22 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 13:53
Posty: 5078
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pojazd: Nysa 522R 1991
Jestem pod wrażeniem Twojego podejścia do tematu, ale gdybym sam sie wziął za cos takiego (w co szczerze wątpie) to zapewne też bym sie rygorystycznie trzymał wyznaczonego "toru". Oczywiśćie, że wiele nowych części można wciąż znaleźć, często nawey kupić na allegro.
Napisz może, jakich części Ci brakuje, może ktoś będzie w stanie Ci pomóc :)

A tak poza tym, myśle, że ciekawie by było, gdyby chciało Ci sie sfotografowac Twój Żukowy dobytek nowych cześci i zamieścić tu na forum :)
Ostatnio gdzieś mi sieo uszy obiło ogłoszenie o nowych resorach do Żuka smutka.. tylko nie pamietam gdzie.. :roll: Jeśli chodzi o części silnikowe to największy (i może jedyny) problem będzie z nową chłodnicą, ale zawsze można dorobić, choć to juuż nie to samo... A jak zamierzasz "zdobyć" fotele? Będziesz sam szyć nową tapicerke, czy chcesz znaleźć nowe fotele z tapicerką? Ot, pytam z ciekawości o samo podejście :)

Trzymam kciuki za powodzenie projektu :)

_________________
NYSA- to jest to... ;)
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 stycznia 2011, 00:39 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 18 grudnia 2009, 22:47
Posty: 21
Lokalizacja: warszawa
Marian trafił mnie w piętę. Achillesową. Nowe fotele do smutka naturalnie są w zasadzie nie do zdobycia, ale trzeba będzie coś założyć, może uszyć i czekać na cud. Ciort znajet, czas pokaże. Nowa plandeka do pick upa też miała być nie do zdobycia, a chłopaki pisali, że się trafia. Tak jak nowej kabiny do A 11, Kahn szuka od trzech lat, a była na Allegro. Nawet jeździłem do gościa ją oglądać, ale się nie zdecydowałem, bo miała wgnieciony dach, a ja mam u siebie jeszcze jedną taką do A 11 założoną jako nowa "pięć minut temu" i może za dużo szczęścia by się zrobiło. Fotografii części chyba, powiem szczerze, nie bardzo chce mi się robić teraz, bo są w ciasnym magazynie na półkach i wyciąganie np. dyfra z półki, którego wygląd wszyscy znają, po to, żeby strzelić mu fotę, jest nawet technicznie trochę trudnawe do wykonania. Jak przejdę do fazy montażu i powyciągam te znaleziska na światło dzienne, to dlaczego nie. Żuk jednak będzie pick upem, tym bardziej, że rama jest właśnie do tego typu samochodu. Paka poleży i poczeka. Kabinę sfotografowałem i opublikował Kolega, bo w trakcie różnych rozmów spotkałem się z niedowierzaniem i zarzutami, że coś ściemniam i że mam bujną wyobraźnię. Nowe resory i amortyzatory ramieniowe już mam, dzięki. Kupiłem w Wieruszowie, to jest w drodze do Wrocławia i obiecałem, że odbiorę kiedyś przejazdem. Ponieważ przelatywałem zwykle w środku nocy, więc odbiór trwał z półtora roku, wobec czego facet dostawał lekkiej piany, ale cóż, stało się. :D Smiszne jest, że tak jak tu widzicie, nie tylko sam samochód, ale każda część ma jakąś swoją historyjkę.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 11 stycznia 2011, 01:13 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 30 lipca 2007, 00:46
Posty: 2839
Lokalizacja: Ostrów Wlkp
Jak trafiłeś nówki kabinę i ramę, to i fotele na pewno gdzieś czekają na swoją kolej do odkrycia :peace:
Mechanikę spokojnie cała znajdziesz nową.
Może faktycznie - wypisz w wolnej chwili, jakich części jeszcze Ci potrzeba - inni lekko lub nielekko pokręceni pomogą :D kiu


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 14 stycznia 2011, 00:05 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 18 grudnia 2009, 22:47
Posty: 21
Lokalizacja: warszawa
Mechanikę jak najbardziej tak, a reszty nie pozostało już tak wiele. Wspomniane siedzenia, konstrukcja plandeki, coś z tylnej paki ( prawą stronę, jako trudniej osiągalną kupiłem od handlowców, z lewą nie problem, bo ma wiele wspólnego z blaszakiem), sama plandeka i drobiazgi. Wydaje mi się, że przed zakupem ostatnich pierdółek powinienem podnieść swoją znajomość fachową w zakresie szczegółowej anatomii starszych roczników A 03 sprzed face liftingów. Starsze były ładniejsze, zatem postanowiłem wymienić kierunki na mniejsze, ramki reflektorów na obłe, oraz wlot powietrza na głęboki, nikt mnie przed tym nie powstrzyma. Naturalnie ten wlot też jest zupełnie niespotykany w stanie nieużywanym, chociaż... całą nową maskę, niestety taką około 1970, kolega wypatrzył na szczycie ośmiometrowej sterty złomu na skupie tegoż. Szkoda, że nie ma dokumentacji fotograficznej z mojej wspinaczki na ten szczyt, wreszcie ktoś uwierzyłby, że niejednokrotnie takie elementy zdobywa się.. z narażeniem życia. Była jeszcze koncepcja odwrócenia drzwi, ale wobec odkrycia Kolegi Pony, że i dachy w tych rocznikach były inne, ostatecznie upadła, no i sam pomysł rżnięcia tej kabiny był niefajny. Sprawa przejdzie na kiedyś, kiedyś, na inny egzemplarz może. Ciekawym problemem były koła jezdne, skąd tu wziąć bardzo starego typu felgi, spełniające kryterium niejeżdżonych, z oponami diagonalnymi, najlepiej nie Stomil, tylko Degum, firmy nie istniejącej od miliona lat, w dodatku, żeby były z "cyckami". Na szczęście takie właśnie koła zdarzają się na.... kuchniach polowych w Agencji Mienia Wojskowego, bo na samochodach już bardzo rzadko, nawet tych z wojska. Dwie kuchenki i mamy sześć kół, bo przy prawie każdej był zapas. Jeżeli chodzi o materiały, to oprócz książki warsztatowej mam tylko, jak na razie, katalog części do A 03, pozyskany od typa, który ciekawie handluje katalogami, bo oferuje latami w ogłoszeniach za potrójną, poczwórną cenę i stanowi to ekspozycję stałą w prasie, ale przyjął się na zamianę na bardzo, bardzo porządną i grubą książkę naprawczą do Warszawy w super stanie, chociaż i tak mnie dobił, bo zaczął narzekać i żądać dopłaty w trakcie spotkania, wreszcie z dąsem machnął ręką i sobie poszedł. No cóż.. Ale katalog jest, odznacza się ołówkiem "ptaszkami" co już zostało zakupione i tak się rzecz toczy. Powoooli. W wyżej wspomnianej sprawie oszpecania face liftingami różnych polskich automobili, jak na przykład Warszaw, Żuków, potem Fiatów, można by napisać habilitację, to samo zresztą dotyczy Skód, czy Wartburgów. Jedynym znanym mi samochodem, który piękniał z dekady na dekadę, było Volvo 240, ale to moje prywatne odczucie. No i to już inna bajka.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 14 ] 
Moderatorzy: monterr07, Dziwny Mag

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 6 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  

Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group
Theme created StylerBB.net