Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/

Żuk A07J - Diesel - 1996 rok
https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=16&t=2875
Strona 12 z 16

Autor:  Bartosz [ 01 marca 2016, 13:28 ]
Tytuł:  Re: Żuk A07J - Diesel - 1996 rok

Mój pierwszy lublin był bez turbiny buźka,dlatego mam inne odczucia a wersją 90KM na motorpalu nie jeździłem.

Autor:  buźka [ 01 marca 2016, 14:02 ]
Tytuł:  Re: Żuk A07J - Diesel - 1996 rok

Nie zrozumiałeś sensu mojej wypowiedzi.Dodałem ikonkę, żeby było jasne, co chcę przekazać.Ja wiem, że wersja turbo, to nie to samo, co wolnossący i że jest różnica.Chodziło mi tylko i wyłącznie o to, że jak kolega chce pakować turbo, to rzeczywiście niech już od razu wsadzi 4CTi90 z intercoolerem, bo jest różnica mocy i momentu.Dlatego napisałem, że ta różnica 12 KM to "trudny wybór" Przecież lepiej od razu przeskoczyć o model wyżej, niż bawić się w półśrodki, a potem stwierdzić, że jednak pasuje wsadzić mocniejszy.Ci tam z tego Rosomak Team widzę piszą, że silnik już mają wkładać mocniejszy 150 KM.Widać mocy nigdy za wiele, dlatego też wspomniałem o ADCR.

Autor:  AudioBas [ 01 marca 2016, 14:50 ]
Tytuł:  Re: Żuk A07J - Diesel - 1996 rok

Tak tylko ja chce prosta konstrukcję...
Pompa Boscha ma już dodatkową jakaś elektronikę i jest kłopotliwa...
ADCR to już common rail, więc odpada...

Zostaje wersja 90 konna na pompie Motorpal...

Autor:  buźka [ 01 marca 2016, 15:17 ]
Tytuł:  Re: Żuk A07J - Diesel - 1996 rok

O ile mi wiadomo, pompa Bosh ma jeszcze w miarę mechaniczną konstrukcję, z elektroniki, to tam jest (chyba) tylko elekrtrozawór do gaszenia silnika, nie wiem na pewno.Dawka paliwa sterowana jest mechanicznie, na linkę, więc w miarę ok.Jedyne, co tam jest jeszcze w silniku z elektroniki, to "mikroprocesor" sterujący zaworem EGR.

Autor:  zbiegusek [ 01 marca 2016, 19:54 ]
Tytuł:  Re: Żuk A07J - Diesel - 1996 rok

Ha! Słynne EGR! ;)
A tak serio: mój groszek jest zwykłym 4CT90 na Motorpalu i zasadniczo daje radę. Jedyne, czego mi brakuje, to 6 biegu, żeby móc szybciej jechać na niższych (i cichszych!) obrotach silnika.
Pamiętam też swoją podróż (jako pasażera) Gazelą z Andorią na wspólnej szynie z Bełchatowa do Białegostoku - byłem zachwycony prędkością przelotową >90km/h i względną ciszą w kabinie. Nieosiągalną w mojej blaszance... :) Konfrontując to z zajęciami sprzed dekady na wydziale samochodowym PŁ i dostępną wtedy wiedzą na temat Common Rail sądzę, że duży wpływ na miękkość pracy dyszla w Gazeli (vs mój Lublyn) miały właśnie przedwtryski, powtryski i dodtryski... ;)
BTW Bartoszu: Jaką masz prędkość przelotową swojej cudnej niebieskiej blaszanki? Weryfikowałeś licznik (prędkościomierz) z jakimś GPSem czy inszym licznikiem rowerowym? :)

Autor:  buźka [ 01 marca 2016, 21:27 ]
Tytuł:  Re: Żuk A07J - Diesel - 1996 rok

Załóż most 10/41 (lub same flaki) i do tego koła 16" i będziesz miał i szybciej i ciszej.A w ADCR jest przecież wtrysk bezpośredni, zamiast tego wspaniałego pośredniego i ponoć to też zmiękczyło pracę silnika.Nie miałem do czynienia z tym silnikiem i nie widziałem na żywo.Widziałem raz gazelę, ale co tam siedziało, to nie wiem.Swoją drogą, to szkoda, że taka fabryka jak Andoria tak marnie skończyła.Nawet nie wiem, czy jeszcze gdzieś te silniki im idą.

Autor:  zbiegusek [ 01 marca 2016, 22:15 ]
Tytuł:  Re: Żuk A07J - Diesel - 1996 rok

Wtrysk bezpośredni zawsze był głośniejszy (twardszy) aniżeli pośredni. Za to miał lepszą sprawność. I dlatego w komon rejlach stosowano bezpośrednie plus wielofazowe wtryskiwanie paliwa. Nie doś, że ekonomiczniejsze, to i łagodniejsze spalanie - bez charakterystycznego nap***lania młotkiem w kowadło. :)

Autor:  AudioBas [ 01 marca 2016, 22:19 ]
Tytuł:  Re: Żuk A07J - Diesel - 1996 rok

To co robić... Remontować 4C90 czy uturbiać? A może jednak kupić 4CT90?

Autor:  zbiegusek [ 01 marca 2016, 22:31 ]
Tytuł:  Re: Żuk A07J - Diesel - 1996 rok

Kupić! :)

Autor:  kubamytab [ 01 marca 2016, 22:42 ]
Tytuł:  Re: Żuk A07J - Diesel - 1996 rok

kupić i remontować już docelowy zestaw

Autor:  Bartosz [ 02 marca 2016, 06:33 ]
Tytuł:  Re: Żuk A07J - Diesel - 1996 rok

Przelotowa 90 bez problemu ale ryczy ta andoria bo obroty ma wysokie a kółka obecnie zimowe małe 15,w lecie będą 16 i wyższe oponki prawdopodobnie ateki.Jednak moją ulubioną prędkością jest okolice 70, prędkości podaje z gps bo liczniki pokazuje co chce-zawyża o 20km/h.
Szukaj silnika 4cti90 ,elektroniki tam w zasadzie nie ma jak pisali wcześniej-jest zbędna dla pompy/silnika,a pakowanie się w remont silnika to spore koszta.

Autor:  adrenaline [ 02 marca 2016, 13:59 ]
Tytuł:  Re: Żuk A07J - Diesel - 1996 rok

Przy takim negliżu żuka można pokusić się o silnik diesla z MB, 2,3d sprinter albo 2,5d / td z w124 - zero elektroniki, super silniki, tańsze w zakupie niż silnik z gazeli.

Autor:  AudioBas [ 02 marca 2016, 14:42 ]
Tytuł:  Re: Żuk A07J - Diesel - 1996 rok

Tak, ale dochodzi przeróbka, skrzynia, wał itp...
Skrzynie Tczewa już mam, wał skrócony również... :)

Autor:  zbiegusek [ 02 marca 2016, 15:26 ]
Tytuł:  Re: Żuk A07J - Diesel - 1996 rok

Bartosz pisze:
Przelotowa 90 bez problemu ale ryczy ta andoria bo obroty ma wysokie a kółka obecnie zimowe małe 15,w lecie będą 16 i wyższe oponki prawdopodobnie ateki.Jednak moją ulubioną prędkością jest okolice 70,

Ano właśnie. Poleciałby jeszcze więcej ino ten hałas i potężniejący wir w baku ;)
A jakie ateki planujesz? Ja chciałem zgapić z Diesla jego Koalę Malatestę ale czekam aż chłop wyjaśni, co się wydarzyło z dwoma kołami w Afryce. Bo ich nośność jest bliska granicznej.
No i się zastanawiam, czyby jednak nie pójść w BF AT. Nawet znalazłem rozmiar dla siebie - raptem 7% większa średnica niźli fabryka każe.

Autor:  AudioBas [ 02 marca 2016, 23:09 ]
Tytuł:  Re: Żuk A07J - Diesel - 1996 rok

A silniki z mercedesa? Ponoć wystarczy mocowanie dorobić. Co sądzicie?
Awaryjne? Ile mają mocy?

Strona 12 z 16 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/