Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/

Żuk A15 Smutek 1969 Klamot
https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=16&t=3126
Strona 5 z 6

Autor:  Ganon [ 15 kwietnia 2017, 20:10 ]
Tytuł:  Re: Żuk A15 Smutek 1969 Klamot

Ale śliczny A16 :D W muzeum by mi ładnie pasował ;) Tramp też cudowny!

Autor:  lukstar 77 [ 15 kwietnia 2017, 20:28 ]
Tytuł:  Re: Żuk A15 Smutek 1969 Klamot

Mój ojciec był badylażem i jako dziecko wyjezdziłem się własnie taką doką ale starszą jeszcze miała stare liczniki nie wiem któryto był rocznik ,od taty się nie dowiem bo ni żyje. Ale chyba o ile pamiętam to był to 80 r.Pamiętam jak jechaliśmy zimą z Warszawy do Łodzi bez przedniej szyby bo tata postawił na półce słoneczko ,taką butlę gazową,żeby było ciepło i szyba pękła.Takie czsy PRL.Łezka się kręci .Fajnie było.

Autor:  Klamot [ 16 kwietnia 2017, 20:07 ]
Tytuł:  Re: Żuk A15 Smutek 1969 Klamot

Tak, Żuki pisały historie kiedyś, piszą i teraz....Kto wie, może kiedyś trafi do muzeum....
Na razie pokonałem hamulce choć mało brakowało a one by mnie pokonały. Serwo działać zaczeło jak zwiększyłem luz do 2cm na pedale. Ale długa walka była jeszcze bo prawe koło przednie nie hamowało. Chyba z 10 razy zdejmowałem szczeki, podmieniałem, nie blokowało i tyle....
I wniosek, katastrofa musi mieć wiele przyczyn czyli prawe koło: zaolejone nowe szczęki na początku, przewód giętki z czymś w środku jak sprężynka, bęben prawy 282mm, ale i nierówno zużyty, lewy 280mm.... To sie ponakładało i dzień zleciał.... Jaka radość jak hamuje na piachu i 4 koła zablokowane. Wniosek taki że trzeba było od razu z wymianą przewodów, pompy, cylinderków z samoregulacją kupić nowe bębny... A szczęki zdejmuje i zakładam nowe w 2 minuty - mogę sie ścigać :)

Ps. I nie ma bata, przy wymianie na samoregulowalne cylinderki z przodu, nowe szczęki trzeba spiłować jakieś 1.5mm do 2mm inaczej nie wejdzie. I oczywiście kluczem 22 wbić sprężynę tłoczka do końca.

Autor:  Klamot [ 23 kwietnia 2017, 20:53 ]
Tytuł:  Re: Żuk A15 Smutek 1969 Klamot

Żuk jeździ :) Bardzo sie dobrze prowadzi jak to Żuk :) Są już nawet szalone plany :) A dziś wpadł kolega Żukiem za pińcet :) myśle że jeszcze jeden uratowany z pod pieca :) Pake gdzieś zgubił po drodze, jazda po dołach niemożliwa skacze strasznie, ale za to driftowóz niesamowity :) Paka juz namierzona Kolega bedzie robił :)

Załączniki:
IMG_2266-2400.jpg
IMG_2266-2400.jpg [ 382.98 KiB | Przeglądany 6079 razy ]
IMG_2297-2400.jpg
IMG_2297-2400.jpg [ 375.91 KiB | Przeglądany 6079 razy ]
IMG_2287-2400.jpg
IMG_2287-2400.jpg [ 300.96 KiB | Przeglądany 6079 razy ]
IMG_2295-2400.jpg
IMG_2295-2400.jpg [ 255.16 KiB | Przeglądany 6079 razy ]

Autor:  Wydra [ 24 kwietnia 2017, 17:43 ]
Tytuł:  Re: Żuk A15 Smutek 1969 Klamot

Czyli Żukowa rodzina rośnie.

Autor:  Dziwny Mag [ 24 kwietnia 2017, 18:45 ]
Tytuł:  Re: Żuk A15 Smutek 1969 Klamot

Tam coś data na zdjęciu chyba szwankuje :wink:
Świetny "obrazek"! :D

Autor:  Klamot [ 16 maja 2017, 20:36 ]
Tytuł:  Re: Żuk A15 Smutek 1969 Klamot

Doka jeździ ładnie, nawet nie myslałem że Żuk tak sie dobrze prowadzi. Już nakreciłem 1300km...
Ale nie o tym. Rozmawiałem dziś z Bardzo ciekawym Panem, właścicielem Żuka a własciwie Żuków bo ma ich 7, cześć pracuje jako pasieki a dwoma on jeździ. Zajmuje sie serwisem maszyn piekarniczych, zdarza mu sie zrobić 5 tys km miesięcznie, a ma Żuka z przebiegiem 720 tys km i cały czas ten sam wał, zmieniane 2 x pierscienie i osprzęt....ostanio opony Sava w trzy lata wytarł zupełnie przez 120 tyś km...Zwrotnice robi co 6 lat a smarowanie podwozia raz na miesiąc i cały czas jeden kierowca... wierzyć czy nie? Rozmawiał bardzo rzeczowo. Nawet gdyby był tu ktoś z żyłka dziennikarska warto byłoby zrobic wywiad, a Pan jest z okolic Jeleniej góry i wyglada mi na skarbnice wiedzy :)

Autor:  Marian [ 16 maja 2017, 21:13 ]
Tytuł:  Re: Żuk A15 Smutek 1969 Klamot

Chyba wiem, co to za pan :) A jego żona spała w Żuku na pace? :D

Autor:  Strucelsw [ 17 maja 2017, 19:31 ]
Tytuł:  Re: Żuk A15 Smutek 1969 Klamot

jak auto nie stygnie i w trasie lata to potrafi mega przebiegi robić. na jednym silniku bez robienia 300tys wartburgiem 2t czy 960tys berlingo 1.4 to są wyniki które się zdarzają.

Autor:  phinek [ 19 maja 2017, 08:25 ]
Tytuł:  Re: Żuk A15 Smutek 1969 Klamot

Podobnie słyszałem o Polonezach... że najlepiej to dawały sobie radę na taksówkach, gdzie silnik prawie nie był gaszony

Autor:  nysanek [ 19 maja 2017, 19:35 ]
Tytuł:  Re: Żuk A15 Smutek 1969 Klamot

no i jeden kierowca ;)

Autor:  Strucelsw [ 19 maja 2017, 19:52 ]
Tytuł:  Re: Żuk A15 Smutek 1969 Klamot

"był wyznaczony kierowca":
https://www.youtube.com/watch?v=1ajkgIfEm2Q

Autor:  nysanek [ 21 maja 2017, 06:07 ]
Tytuł:  Re: Żuk A15 Smutek 1969 Klamot

:D :mrgreen: tak jest !!!

Autor:  Klamot [ 03 sierpnia 2017, 03:41 ]
Tytuł:  Re: Żuk A15 Smutek 1969 Klamot

Nowe stare serducho :)

Załącznik:
Resized_20170730_105653.jpeg
Resized_20170730_105653.jpeg [ 71.86 KiB | Przeglądany 5601 razy ]
Załącznik:
Resized_20170730_115241.jpeg
Resized_20170730_115241.jpeg [ 77.14 KiB | Przeglądany 5601 razy ]

Autor:  Strucelsw [ 03 sierpnia 2017, 18:25 ]
Tytuł:  Re: Żuk A15 Smutek 1969 Klamot

monstrualne kobyłki:)

Strona 5 z 6 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/