Forum Miłośników Polskich Dostawczaków https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/ |
|
Autosan H9-21 w skali 1:43 czyli długa historia moich zmagań https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=25&t=2616 |
Strona 2 z 4 |
Autor: | Diesel [ 24 czerwca 2015, 23:09 ] |
Tytuł: | Re: Autosan H9-21 w skali 1:43 czyli długa historia moich zm |
Z mojej strony pełen szacunek... |
Autor: | Historyk1985 [ 27 lipca 2015, 00:21 ] | ||
Tytuł: | Re: Autosan H9-21 w skali 1:43 czyli długa historia moich zm | ||
Kolejny PKS do którego mam szczególny sentyment - PKS Opole No i model kolejnego Autosana, którym jeździłem. Niestety ten egzemplarz już nie istnieje. Wyprodukowano go w 1993 roku, a zezłomowano w 2010 roku. W latach 2005 - 2010 obsługiwał on kurs na linii "Dobrodzień - Opole", godzina 8.30 - stąd właśnie ta tablica kierunkowa. Zawsze ten sam Autosan - OP 15527 i ten sam kierowca i niestety zawsze odjeżdżał przed czasem czyli 8.20 - 8.25, "ścigając się" z PKS Częstochowa relacji "Częstochowa - Kłodzko", który planowo z Dobrodzienia odjeżdżał o 8.20 Kiedy rozpoczął się remont drogi krajowej nr 46 i kurs PKS Lubliniec do Opola z 8.03 miał 20 minutowe spóźnienia, to ten "najpóźniejszy" autobus często pierwszy odjeżdżał... Taki to był wtedy bajzel z rozkładem jazdy Pamiętam, że ten Autosan miał gałkę zmiany biegów wytoczoną z drewna, a drążek owinięty był plecionym kablem... Niestety "odszedł ze służby" Autosan, więc kurs 8.30 do Opola zlikwidowano Ciekawostka - to wymalowanie (granatowy Autosan z żółtym pasem) to typowe wymalowanie "regulaminowe" charakterystyczne dla wozów PKS Opole. Wymalowanie to przetrwało "erę Autosana" i obecnie w taki sam sposób malowane są nowe Solbusy: C9,5 C10,5 ST44 a ostatnio nawet stara sprowadzona z zachodu Setra... Ten wzór malowania jest taki charakterystyczny, że jak gmina Dobrodzień odkupiła starego Autosana H9-21 z PKS Opole, to robił on straszne zamieszanie w okolicy, bo wszyscy myśleli, że to PKS Opole jedzie i nie mogli znaleźć go na rozkładzie Ostatecznie gmina przemalowała żółty pas na kremowo i Autosan już nie myli pasażerów PS - zobaczcie sobie pod powiększeniem napisy na szybach: "Wyjście ewakuacyjne..." i na przednich drzwiach: "opłata za przejazd na terenie miasta Opola i Krapkowic - 2zł". Czyta się to przez lupę, ale jakiego to realizmu dodaje modelowi We wszystkich tych Autosanach są nawet dziurki od klucza w tej blaszce od zamka
|
Autor: | Historyk1985 [ 27 lipca 2015, 00:34 ] | ||
Tytuł: | Re: Autosan H9-21 w skali 1:43 czyli długa historia moich zm | ||
No i kolejny z moich ulubionych PKS-ów Tym razem PKS Częstochowa. Niestety Autosanami H9-21 z taboru częstochowskiego PKS nie miałem przyjemności się jeszcze przejechać (jeździłem: Jelczami Pr 110Lux, Pr110D, T120, Solbusem C10,5 , Karosą, Irisbusem, Setrą), ale w mojej kolekcji 1:43 Autosan H9-21 w barwach PKS Częstochowa jest pozycją obowiązkową. Bo nie ma chyba niczego bardziej "swojsko" wyglądającego... Ten egzemplarz to miniatura konkretnego egzemplarza częstochowskiej H9-tki... Tablice ma chyba z relacji "Katowice - Częstochowa" Jak dotychczas było to najtrudniejsze dla mnie do zrobienia wymalowanie - zwłaszcza ten ozdobny napis: "PKS Częstochowa", gdzie literki wycinałem ręcznie, ręcznie malowałem i przyklejałem... Sam napis zajął mi 2 dni roboty...
|
Autor: | Historyk1985 [ 27 lipca 2015, 00:40 ] | ||
Tytuł: | Re: Autosan H9-21 w skali 1:43 czyli długa historia moich zm | ||
PKS Wieluń to kolejny PKS, który ma bardzo charakterystyczne wymalowanie swoich autobusów. Niby 3 plamy na białym wozie, ale z daleka już widać, że to PKS Wieluń się zbliża... Ciekawostka - większość Autosanów H9-21, jakie widziałem w barwach PKS Wieluń ma tablice rejestracyjne z... Łodzi czyli "EL" zamiast z Wielunia "EWI". Znalazłem jednak jednego w tym charakterystycznym "wieluńskim" wymalowaniu, który miał blachy z Wielunia "EWI" no i stąd mój model - miniatura konkretnego kolejnego autobusu... niestety jeszcze nie zrobiłem w nim paru detali - uszczelek, nie pomalowałem kloszy tylnych lamp... ale zdecydowanie bliżej do końca, jak dalej...
|
Autor: | Historyk1985 [ 27 lipca 2015, 00:49 ] | ||
Tytuł: | Re: Autosan H9-21 w skali 1:43 czyli długa historia moich zm | ||
No i na koniec prawdziwa perełka Jak go zobaczyłem 5 lat temu na zdjęciach, to najpierw "opadła mi kopara" a później powiedziałem do siebie: "muszę go mieć w formie modelu na półce" Minęło 5 lat no i stało się łódzka "baba jaga" czyli Jelcz 315 z uciętym i przerobionym nadwoziem od Autosana H9-21!!! Normalnie kocham ten pojazd od pierwszego wejrzenia Podobno powstał ten wóz w 1985 roku - ciekawe, bo H9-21 dopiero były wtedy wdrażane do taborów PKS - czyżby powypadkową budę przerobiono? Czeka mnie jeszcze parę drobiazgów do zrobienia - reszta wymalowań, pasy, napisy "PKS Łódź", tylne lampy i rejestracja, koła, uszczelki, ale już większość prac za mną... Mam też w planach bardzo podobnego Jelcza 315 z budą od Autosana H9-21 z taboru PKS Konin (PKO L020) - nawet widziałem go raz na żywo jadąc lawetą po moją Nyskę do Ostrowa Wielkopolskiego - moja mina była taka:
|
Autor: | Historyk1985 [ 27 września 2015, 21:53 ] | ||||||||
Tytuł: | Re: Autosan H9-21 w skali 1:43 czyli długa historia moich zm | ||||||||
Przeglądałem swoją kartę pamięci no i znalazłem stare zdjęcia z czasów, jak sklejałem te moje Autosany Rzucają one trochę lepsze światło na to, jak wyglądają te modele od środka...
|
Autor: | Historyk1985 [ 27 września 2015, 22:04 ] | ||||||||||
Tytuł: | Re: Autosan H9-21 w skali 1:43 czyli długa historia moich zm | ||||||||||
No i parę słów o tym, jak robię konwersje modeli kartonowych, gdzie bardzo ingeruję w kształt pierwowzoru bryły. Jak widzicie nie chce mi się bawić we wszelkie szkicowanie, wymazywanie itp w corelu... Drukuję elementy gotowych modeli i koryguję je na bieżąco podczas wycinania i sklejania do własnych potrzeb... Nie przeszkadzają mi żadne linie, części naniesione na okna, których tutaj nie wytnę. Przecież i tak wszystko docelowo pomaluję farbą modelarską... Po co mam jeszcze tracić czas na siedzenie przed komputerem i wymazywanie tego, co i tak zamaluję... ...i jeszcze jedna sztuczka, którą wymyśliłem. Jeśli w karoserii są drzwi lub klapy czy wszelkie inne wgłębienia i nierówności powierzchni, to drukuję ten sam element 2 razy - pierwszy egzemplarz sklejam tak, jak w modelu, a drugi wycinam dokładniej - z uwzględnieniem wszelkich rowków, styków blach, drzwi i naklejam na poprzedni - dzięki temu po zamalowaniu wszystkiego widać wszelkie wklęsłości na granicach blach drzwi i klap
|
Autor: | Historyk1985 [ 27 września 2015, 22:56 ] | ||||||||||||||
Tytuł: | Re: Autosan H9-21 w skali 1:43 czyli długa historia moich zm | ||||||||||||||
Zajezdnia PKS Lubliniec, ul Niegolewskich, plac przed warsztatami. 20 kwietnia 2015 roku w oczekiwaniu na wymianę przedniej szyby w mojej osobówce pozwoliłem sobie na małą sesyjkę zdjęciową... Na zdjęciach między innymi Autosan H9-21 CEM 3069, którego miniaturka w skali 1:43 zdobi moją półkę Pozwoliłem sobie dokładniej go obfotografować i porównać ze zmodernizowanym egzemplarzem stojącym obok... ...to właśnie dzięki takim zdjęciom można później dokładniej zrobić model konkretnego autobusu... Celowo zacząłem fotografować fragmenty autobusów pod różnymi kątami i robić zdjęcia takich detali jak np kratka wlotu powietrza... Ten turkusowy Mercedes Sprinter to też ciekawy temat na model! Gdyby gdzieś pojawiła się jakaś dobra baza, to chętnie i jego odtworzę ze szczegółami w skali 1:43 Samochód ten obecnie pełni funkcję pogotowia przystankowego PKS Lubliniec i wozi ludzi zakładających na przystankach tabliczki z aktualnym rozkładem jazdy... ...w taborze PKS Lubliniec służy też Polonez Truck - późna wersja, z hardtopem oznaczonym emblematami PKS Lubliniec...
|
Autor: | Historyk1985 [ 27 września 2015, 23:27 ] | |||||||||
Tytuł: | Re: Autosan H9-21 w skali 1:43 czyli długa historia moich zm | |||||||||
Dworzec PKS w Oleśnie, 22 maja 2015 roku. Miejsce bardzo klimatyczne pod względem architektury - "klasyka PRL", z którego jednak bardzo ciężko się wydostać (bardzo kiepskie połączenie autobusowe w moim kierunku). Myślę, że pejzaż wręcz idealny dla zrobienia dioramki autobusowej... Budynki, nawierzchnia z bloczków betonowych: "plaster miodu", kanciate latarnie na betonowych słupach... Uwagę moją zwróciły te 2 zmodernizowane Autosany. SLU W707 - pomalowany w dość oryginalny sposób z dziwnym emblematem przypominającym literę "J" - zwracam uwagę na takie ciekawostki w wymalowaniach autobusów i ciężarówek... Porównajcie te oba Autosany "mutanty" - każdy z nich ma inaczej wyglądający przód. Identyczne są tylko na pierwszy rzut oka...
|
Autor: | Historyk1985 [ 27 września 2015, 23:43 ] | |||||||
Tytuł: | Re: Autosan H9-21 w skali 1:43 czyli długa historia moich zm | |||||||
Dworzec PKS w Oleśnie, 30 lipca 2015 roku. Skoro mowa o nietypowych wymalowaniach - natrafiłem na najnowszy nabytek PKS Lubliniec - pięknego Autosana H9-21 SLU 61F8 Kupiony prawdopodobnie w styczniu 2015 roku wraz z innym Autosanem. Zastąpił on wysłużonego i zezłomowanego Autosana H9 "mutanta" o numerze CZA 011S (z którego to dorwałem fotele dla mojej Nyski) Obfotografowałem go z myślą, że kto wie - może i kiedyś spróbuję i jego zrobić w skali 1:43
|
Autor: | Historyk1985 [ 05 listopada 2015, 00:06 ] | ||
Tytuł: | Re: Autosan H9-21 w skali 1:43 czyli długa historia moich zm | ||
Jestem w trakcie prac przy modelach Jelcza M11 i L11 w wersji PKS no i tak pomyślałem sobie o czymś bardziej ambitnym niż tylko wzbogacenie opracowanego już modelu o zrobienie całego wnętrza ze wszystkimi detalami... Mało ludzi zwraca na to uwagę, ale nie tylko Autosany H9 przechodziły "facelifting" czyli stylistyczną przeróbkę przodu i tyłu. Autobusy Jelcz M11/L11 były również z "nowym" przodem. Charakterystyczny "dziób" pozostał, ale opracowano nowy pas wokół przednich świateł (choć same lampy i ich układ się nie zmieniły), nowy przedni zderzak o całkiem innym kształcie i zmieniono nieznacznie pas wokół "okienka" na tablicę z nazwą trasy... Opracowałem więc na bazie modelu Jelcza M11 z "Orlika" kilka nowych elementów dzięki którym chcę zwaloryzować ten model. Wrzucam rysunki własnego autorstwa - dopiero co narysowane w Corelu. Pewnie będzie sporo błędów wymagających poprawek na bieżąco po wydrukowaniu, jeśli chodzi o przedni zderzak (za błędy więc z góry przepraszam - jeśli ktoś by chciał skorzystać z tego, a bryła z rysunku obok się nie złoży i trzeba będzie tu i ówdzie coś poprawiać... Przednia ściana choć sporo przy niej kreśliłem, to kształt jej powinien na 100% pasować do reszty modelu - rysowałem wszystko, ale sylwetkę oryginału - poprawnie pasującą do reszty modelu zachowałem... fotki ze sklejania tego modelu mam nadzieję, umieszczę w przyszłości
|
Autor: | Historyk1985 [ 08 lutego 2016, 21:49 ] | |||||||
Tytuł: | Re: Autosan H9-21 w skali 1:43 czyli długa historia moich zm | |||||||
Obiecałem wszystkim (i to na paru forach), że zrobię Jelcza M11 i L11, więc, żeby nie było, że się obijałem - moje 4 "Berliety" na podwoziu Ikarusa 260 już są prawie gotowe, ale jeszcze w październiku 2015 były one kawałkiem kartonu... Więc od początku. Miałem jako bazę model kartonowego autobusu bez wnętrza. Całe szczęście, że szkielet tego modelu ma konstrukcję podobną do prawdziwego Jelcza... Trzeba było wyciąć okna, nieznacznie przerobić płytę podłogową, dodać progi i stopnie, a powierzchnię kartonu od środka pomalować farbą akrylową "krem orzechowy", która imituje laminaty i dykty, którymi pokryte były ściany Jelcza...
|
Autor: | Historyk1985 [ 08 lutego 2016, 21:57 ] | |||
Tytuł: | Re: Autosan H9-21 w skali 1:43 czyli długa historia moich zm | |||
Pamiętacie moje pomysły z zaprojektowaniem wersji "Berlieta facelifting" czyli modelu Jelcza L11 PKS Lubliniec (SLU 47CU) ze zmodernizowanym przodem? ten mój rysuneczek musiałem jeszcze cały dzień korygować i weryfikować z rzeczywistością... Oto, jak powinien wyglądać ostatecznie kształt tego zderzaka przed wycięciem i sklejeniem ...ufff ale się przy tym nagłówkowałem, żeby ten kształt uzyskać...
|
Autor: | Historyk1985 [ 08 lutego 2016, 22:17 ] | ||||||||
Tytuł: | Re: Autosan H9-21 w skali 1:43 czyli długa historia moich zm | ||||||||
Minął cały miesiąc. Był koniec listopada 2015. W moich czterech Jelczach pojawiły się już wszystkie elementy wnętrza... Każdy docelowo miał być miniaturą konkretnego autobusu... Jelcz M11 od początku miał być miniaturką autobusu PKS Lubliniec: CZA 033S Pamiętam go, jak jeździł m.in na trasie z Dobrodzienia do Lublińca. PKS Lubliniec naklejało nad każdymi drzwiami taką długą naklejkę z napisem "NIE ZANIECZYSZCZAĆ POJAZDU". Ale jakiś żartowniś uciął przód ty tył tej naklejki i pojawił się nowy napis: "ZANIECZYSZCZAĆ POJAZD" Tak mnie to rozbawiło, że postanowiłem mojego Jelcza wyposażyć w tak przerobiony napis nad tylnymi drzwiami Model wyposażyłem w oryginalną tablicę kierunkową - autobus wracał z Częstochowy na dworzec w Lublińcu JELCZ L11 będzie kolejną maszyną w barwach PKS Lubliniec: CZA 119S Tym razem wstawiłem tablice z innej linii lokalnej obsługiwanej przez PKS - z Tarnowskich Gór We wszystkich Jelczach PKS Lubliniec wstawiłem półki na bagaże i czerwone zasłonki - jak w oryginale JELCZ L11 "FACELIFTING" - egzemplarz o numerach: SLU 47CU - jeździł chyba w PKS Lubliniec najkrócej. Bo tablice rejestracyjne już "nowe", a około 2004 - 2005 prawdopodobnie firma wyzłomowała ostatniego "Berlieta". Wtedy odetchnąłem z ulgą, bo w identycznej maszynie na trasie z Dobrodzienia do Częstochowy (55km) o mało co nie nabawiłem się choroby morskiej. Wóz wyglądał po faceliftingu nowocześniej, ale w środku był nadal PRL: - ławki zamiast siedzeń na których drgała tapicerka od drgań centralnie umieszczonego silnika... JELCZ L11 - ostatni autobus będzie dla odmiany egzemplarzem w barwach PKS Częstochowa (CZA 123U). W przeciwieństwie do PKS Lubliniec nie widziałem w żadnym "Berliecie" PKS Częstochowa zasłonek. Było za to z tyłu dodatkowe okienko na tablicę z nazwą trasy... wóz też służył głównie do obsługi linii podmiejskich
|
Strona 2 z 4 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |