No, ja mam tą poduszkę ze skrzyni typowej, żukowskiej i żukowską podwieszkę, bo miałem skrzynię lublinowską z poduszką, ale bez podwieszki.Ja wiem, czy wibracje, trochę może i drga to wszystko, ale jakoś mi to przestało przeszkadzać i nie zwracam na to uwagi.Skrzynia z silnikiem i tak ma na tyle ruchu na tych poduszkach, że nie powinno to przeszkadzać.Jak się zwalnia i przyspiesza, trzymając rękę na lewarku zmiany biegów, to czuć, jest, że skrzynia wykonuje delikatne ruchy przy przyspieszaniu, więc chyba aż tak na sztywno nie jest.Pojeździłem z tym już kawałek czasu i to głównie z obciążeniem (ok. tony, lub więcej) i nic się złego nie dzieje.No i tak, tam jest ten płaskownik gruby dospawany do tego mocowania z lublinowkiej skrzyni, bo to cienkie było i nagwintowane są otwory na śruby.Innymi słowy, skopiowałem rozwiązanie z żuka.

_________________
Żuk Kazik:
http://www.forum.polskiedostawczaki.pl/ ... =16&t=2875
https://www.facebook.com/Zuk.Kazik

No i git.Pojeździsz, potestujesz i będziesz widział, czy coś się złego nie dzieje.A jak się będzie działo, to dasz poduszkę z lublina, przerabiając nieco mocowanie podwieszki.Wiadomo, że tłumienie pracy silnika i układu napędowego jest ważne, ale też nie popadajmy w skrajności.Skracamy wały napędowe, a o głupią poduszkę się będziemy martwić?

Powiem Ci, że nie jest tak sztywno
Poduszka oryginalna moim zdaniem spełnia swoje zadanie tutaj...

_________________
Żuk Kazik:
http://www.forum.polskiedostawczaki.pl/ ... =16&t=2875
https://www.facebook.com/Zuk.Kazik

Gdybym miał podwieszę z lublina, to może i bym dał cały komplet, ale nie miałem, to sobie pomyślałem, że przecież jak działało tyle lat w tylu żukach, to i tu wytrzyma.Przecież to jest guma, anie metal i będzie pracowała.Wystarczy spojrzeć na poduszki silnika, jak pracują pod obciążeniem.Poduszka z lublina jest pewnie bardziej giętka,bo inaczej mocowana i innej budowy.W lublinach wał jest dłuższy itd, to może dlatego zastosowano taką poduchę, żeby to wszystko się lepiej układało ze sobą.No i lublin miał być z zasady nowocześniejszy od żuka.

Skrzynia zregenerowana!
http://www.zuk-kazik.pl/regeneracja-skr ... ew-ts5-21/

_________________
Żuk Kazik:
http://www.forum.polskiedostawczaki.pl/ ... =16&t=2875
https://www.facebook.com/Zuk.Kazik

Masz skrzynię z nadbiegiem, czy 5-tkę z biegiem bezpośrednim?

_________________
Świat jest do dupy ale życie jest cudem.
Opisanie świata moje

No, piątka to nadbieg, bo czwórka, to bezpośredni.Normalna skrzynia tczewska TS5-21.Chyba innych nie było (nie licząc kijanki)

Były dwa rodzaje V-tek. Z nadbiegiem i biegiem (5-tym) bezpośrednim.
Przy braku świadomości, możesz nie wiedzieć, co używasz.

_________________
Świat jest do dupy ale życie jest cudem.
Opisanie świata moje

I jak to niby można rozróżnić?

_________________
Żuk Kazik:
http://www.forum.polskiedostawczaki.pl/ ... =16&t=2875
https://www.facebook.com/Zuk.Kazik

Mając skrzynię wyjętą najprościej zakręcić wałkiem wejściowym i policzyć (przy zapiętej V-tce) obroty na wyjściu. Ewentualnie zakręcić wałem korbowym (zaznaczyć markerem), adekwatnie na wale.
Do Lublinów raczej wkładano z nadbiegiem, ale upewnić się nie zaszkodzi.
Obie skrzynie miały naturalnie tez różne przełożenia. Bez nadbiegu były wolniejsze i słuzyły w sprzętach roboczych.

_________________
Świat jest do dupy ale życie jest cudem.
Opisanie świata moje

A jakie to sprzęty robocze z tą skrzynią? W każdym razie, chyba większość ma skrzynie z lublina.Ja mam obrotomierz, więc dokładnie widzę, jak obroty spadają po wrzuceniu piątki.Skoro robili takie "krótkie" skrzynie, to mogli od razu zlikwidować ten przeskok pomiędzy trójką a czwórką.

A wiesz, że do tej skrzyni jest PTO?
Ja piszę jak jest i co było produkowane. Dlaczego tak, to już nie do mnie pytanie - choć to były wersje do zastosowań z pługiem np. czy w traktorze. Wiedzę czerpię ze źródła (dzisiejszy Eaton).

_________________
Świat jest do dupy ale życie jest cudem.
Opisanie świata moje

Nie no, pytanie wynika z czystej ciekawości, po prostu.O przystawce, to już gdzieś czytałem, czy nawet tutaj ktoś pisał, w kontekście wywrotki.Nie pierwszy już raz spotykamy się z sytuacją, że dana fabryka produkowała coś, co niby nie istniało i prawie nikt o tym nie wie, a jednak było i ktoś, kto jest bardziej w temacie, o tym wie.Tym bardziej nasze zakłady tak robiły, co już nie raz zostało potwierdzone.

No błagam Cię, przecież rozebrałeś skrzynię do ostatniej śrubki!