Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/

Hammerite i epoksyd na i pod barankiem
https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=12&t=3102
Strona 1 z 2

Autor:  Bartosz [ 07 stycznia 2016, 11:08 ]
Tytuł:  Hammerite i epoksyd na i pod barankiem

EmefCars pisze:
Rama calutka wymłotkowana wyczyszczona do gołego metalu to co było do wstawienia wstawione nastepnie x2 razy cortanin x3 podkład epokzydowy x3 Hamerait mam nadzieje że na troche wytrzyma.


Hamerite nie trzyma się epoksydu,odpadnie po miesiącu jak przyłożysz tam myjkę ciśnieniową...wiem bo kolegdze robiłem ostatnio progi ,pomalowałem barankiem, epoksydem a na wierzch przywiózł białego hamerajta którego tydzień temu zmył na myjni został epoksyd :) ale klyent nasz pan :mrgreen:

Autor:  Strucelsw [ 07 stycznia 2016, 11:28 ]
Tytuł:  Re: nysa 522 ciekawy projekt

Bartosz pisze:
Hamerite nie trzyma się epoksydu,odpadnie po miesiącu jak przyłożysz tam myjkę ciśnieniową...wiem bo kolegdze robiłem ostatnio progi ,pomalowałem barankiem, epoksydem a na wierzch przywiózł białego hamerajta którego tydzień temu zmył na myjni został epoksyd :) ale klyent nasz pan :mrgreen:


a może to hamerrite się baranka nie trzyma?
wiekszośc twardych baranków ma to do siebie że odpada.

Autor:  Bartosz [ 07 stycznia 2016, 12:22 ]
Tytuł:  Re: nysa 522 ciekawy projekt

Progi zostały pomalowane epoksydem potem barankiem i znowu epoksydem a na to hamerajt i to on odpadł i pojawił się epoksyd ten na baranku.A dlaczego pomalowałem baranka epoksydem-bo chciałem go "zamknąć"/uszczelnić.Gdyby kolega dostarczył akryl problemu dziś by nie było ale on się uparł bo mu parę złotych na normalny lakier szkoda było....

Autor:  Strucelsw [ 07 stycznia 2016, 14:36 ]
Tytuł:  Re: nysa 522 ciekawy projekt

a, ok, nie ogarnąłem.
ja też "zamykam" zawsze baranka, inaczej pije wodę jak gąbka. na zewnątrz lakierem, pod autem i w nadkolach środkami woskowo-bitumicznymi.

Autor:  EmefCars [ 07 stycznia 2016, 14:52 ]
Tytuł:  Re: nysa 522 ciekawy projekt

Tyle razy co robiłem blacharki i malowałem hamerait na epoksyd zawsze trzymało a tutaj jak mnie przestraszyles wziolem dziś młotka igłowego nie ma mowy o zdrapaniu tego .A od ciebie Strucelsw jak kupie motor to napewno zasiegne rad na pv

Autor:  atom1 [ 09 stycznia 2016, 20:37 ]
Tytuł:  Re: nysa 522 ciekawy projekt

i mi przeciez zlazl baranek z hamerajta= olac ta farbe chybaze ma byc do stosowania jednorazowego i koniec

Autor:  Drewniany [ 09 stycznia 2016, 23:45 ]
Tytuł:  Re: nysa 522 ciekawy projekt

Na hammerite ciężko położyć konserwacje, bo jak piszecie złazi - po prostu spływa. Podejrzewam, że dzieje się tak bo hammerite utwardza się bardzo długo. Ja się tak załatwiłem 2 razy - jeden raz po południu hammerite i na drugi dzień rano baranek - z powierzchni pionowych idealnie spłynął. Drugi raz dałem mu dwa dni na wyschnięcie - też lipa, spłynęło mniej, ale jednak.
Po dwóch tygodniach poprawiałem barankiem i już nie było problemu. Czyli sie da ale musi sporo czasu upłynąć...

Dlatego też jeżeli już używam hammerite przy samochodach to tylko do malowania detali, których malowanie pistoletem nie ma sensu bo są niewidoczne, małe i "upierdliwe"...

Autor:  Dziwny Mag [ 10 stycznia 2016, 00:52 ]
Tytuł:  Re: nysa 522 ciekawy projekt

Ludziska kochane - czytacie katy techniczne produktu? Każdy lakier ma takie coś, ogólnodostępne. Jest wypisane ile czasu ustrojstwo schnie, co można kłaśc na to i na co można to kłaść ;)

Autor:  phinek [ 12 stycznia 2016, 01:58 ]
Tytuł:  Re: Hammerite i epoksyd na i pod barankiem

A w karcie hamerite jest że na hamerite tylko hamerite... dlatego po pomalowaniu paru konstrukcji na działce (miało byś jak w reklamie a wygląda na reklamację) nie zamierzam drugi raz używać tego dziadostwa. No, chyba że do celów dekoracyjnych przy wykorzystaniu efektu "farby młotkowej"

Autor:  nysanek [ 12 stycznia 2016, 10:22 ]
Tytuł:  Re: Hammerite i epoksyd na i pod barankiem

hammeritem mozna malowac plot w ogródku , to stoi na pólkach OBI itd. niema nic wspólnego z farba do malowania czesci samochodowych , normalnie dobiera sie produkty lakiernicze/ zabezpieczajace od tego samego producenta zaczynajac od podkladówki , mój kolega z pracy co mi Nyse lakierowal obecnie remontuje Land Rover Deffender ( daktari 1962r ) piaskowal rame , nato 2x podkladówka , czarna farba , i na koniec baranek , kropka .............. :wink:

jezeli kolega tak zrobil i napisal ze farba sie trzyma itd. to super 8) :wink: powiedzmy ze mial doswiadczenie z tym wczesniej wie co robi , jezeli niema sie doswiadczenia to sie nie eksperymentuje moze byc to babranie w Gó................... :wink:

Autor:  AudioBas [ 26 stycznia 2016, 23:47 ]
Tytuł:  Re: Hammerite i epoksyd na i pod barankiem

Panowie doradzicie jaki plan działania wybrać?
Planuję całą ramę wyczyścić (zeszlifować lub jak znajdę tanio to wypiaskować).

Co dalej na to?
Tak, aby nie rdzewiało i było na lata?

Podkład reaktywny?

Autor:  Marian [ 27 stycznia 2016, 01:29 ]
Tytuł:  Re: Hammerite i epoksyd na i pod barankiem

Ja klasycznie polecę:
-podkład reaktywny
-poliuretan

W profile środek do konserwacji profili zamkniętych.
Przy dobrym poliuretanie i przestrzeganiu karty producenta przy nakładaniu podkładu i poliuretanu będzie na długo.

Autor:  Historyk1985 [ 13 maja 2016, 22:57 ]
Tytuł:  Re: Hammerite i epoksyd na i pod barankiem

Chciałem założyć nowy temat, ale chyba się tutaj podepnę...


Miał ktoś może do czynienia z tą farbą?


Teoretycznie jest to nasz, polski odpowiednik "Hammerite-a", ale przekonałem się, że w praktyce jest chyba o wiele twardsza od innych farb tego typu (chyba, że to moje subiektywne wrażenie)...

Pomalowałem tą farbą zderzaki od Autosana - na gołą, idealnie oczyszczoną blachę i po roku (od malowania) jakoś tak przejechałem po tym czymś ostrym. Ku mojemu zdziwieniu farba była tak twarda, jak bym przejechał nie po farbie, ale po np Distalu, albo jakiejś innej żywicy epoksydowej...

Załączniki:
Śnieżka 1.jpg
Śnieżka 1.jpg [ 204.6 KiB | Przeglądany 11399 razy ]
Śnieżka 2.jpg
Śnieżka 2.jpg [ 304.33 KiB | Przeglądany 11399 razy ]

Autor:  Historyk1985 [ 13 maja 2016, 23:30 ]
Tytuł:  Re: Hammerite i epoksyd na i pod barankiem

Z tyłu puszki czytamy m.in.:

"Śnieżka na rdzę [...] szybkoschnąca gruntoemalia [...] zawiera Teflon [...] aktywna ochrona 8 lat [...]
Zastosowanie: zabezpiecza powierzchnie stalowe i żeliwne. Do wykonania nowych wymalowań, jak i renowacji starych powłok malarskich na: ... konstrukcjach środków transportu, maszyn rolniczych, maszyn i urządzeń przemysłowych, detali samochodowych, itp. [...]
Rozcieńczenie max 3% dla pędzla i wałka oraz do 10% do natrysku, wydajność do 8m2/l ..."



Tak się zastanawiam, czy by karoserii w Nysie zaraz po dokładnym oczyszczeniu jej do gołej blachy nie pomalować właśnie czymś takim - zamiast podkładu epoksydowego... - tak - całej budy (nie, nie zwariowałem) :mrgreen:



Dlaczego?



Po pierwsze
Ta farba wiąże rdzę. Owszem - nie mam zamiaru "walić jej po chamsku" prosto na korozję, ale nawet bardzo dokładnie szlifując karoserię, nie mamy żadnych gwarancji, że gdzieś idealnie i w każdym zakamarku usunę wszystko do gołej, zdrowej blachy. Zawsze gdzieś w głębi może zostać jakaś śladowa ilość korozji, zawsze jest ryzyko przeoczenia jakiejś bardzo małej ukrytej powierzchni. Każdy, kto zdzierał farby itd do gołej blachy wie o czym mówię... Szlifowałem już tyle różnych przedmiotów, że nikt mi nie wmówi, że wszystko i zawsze daje się idealnie "zdjąć"... Za dobrze znam życie... :wink:
Tak, że nawet jeśli coś tam nie uda się i jakaś mini kropka lub mini ryska zostanie, to farba powinna to lepiej zabezpieczyć i na dłużej, niż epoksydowa...


Po drugie
Chyba nie będzie trzeba jej aż tak szlifować, jak epoksydowej, a jedynie zmatowić...



Po trzecie
Ta biała farba "Śnieżka" ma połysk. Myślę więc, że łatwiej będzie wykryć ewentualne niedoskonałości na budzie, niż, gdyby była od razu pokryta matową farbą... Jak blacha błyszczy, to bardziej widać każdą nierówność itp




Po "zasezonowaniu" tej farby - np najszybciej po kilku tygodniach lub miesiącach mógłbym nakładać na nią podkład pod prawdziwy lakier samochodowy. Tutaj mógłbym chyba użyć już zwykłego podkładu akrylowego. Zrobił bym to dopiero będąc na 100% pewny, że będzie ostatecznie i definitywnie "na czysto" lakierowana i nie będzie już żadnych przeróbek i poprawek blacharskich - tylko lakierowanie i montaż wozu...




Jedyne moje "ale" to gęstość tej farby. Muszę sprawdzić, jaka dysza "przełknie" taką gęstą farbę, bo rozcieńczać ją można tylko do 10% przy natrysku...




Co sądzicie o tym pomyśle?


PS - szkielety siedzeń i inne detale już wiem "na bank", że pomaluję tą farbą :wink:


EDIT:

znalazłem kartę techniczną tego produktu:

http://www.karty-techniczne.sniezka.pl/ ... LNA%29.pdf

Autor:  kubamytab [ 13 maja 2016, 23:45 ]
Tytuł:  Re: Hammerite i epoksyd na i pod barankiem

Ja nie zaryzykował bym kilkudziesięciu godzin pracy... aczkolwiek malowałem kilka lat temu kosiarkę ojca przy okazji remontu śnieżką - chyba "na dach" i... trzyma się świetnie

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/