Forum Miłośników Polskich Dostawczaków https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/ |
|
Zabezpieczenie baku https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=12&t=3174 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | AudioBas [ 03 marca 2016, 22:21 ] |
Tytuł: | Re: Zabezpieczenie baku |
Ja mój będę malował podkładem epoksydowym i na to baranek ![]() |
Autor: | lbs5 [ 03 marca 2016, 22:27 ] |
Tytuł: | Re: Zabezpieczenie baku |
Ale nie chciałem zdzierać tej "oryginalnej" farby |
Autor: | Drewniany [ 03 marca 2016, 22:30 ] |
Tytuł: | Re: Zabezpieczenie baku |
Żeby miało sens nakładanie epoksydu warto byłoby się dokopać do gołej blachy - ja tak zrobiłem ze swoim bakiem... ale z mojego faktycznie płatami odchodziła farba. Z tym, że pod nią był ocynk (rdzy na szczęście prawie nie było), który jakby się już utlenił. To co było luźne to doczyściłem papierem, domyłem benzyną i na to epoksyd. Ja bym tego nowego nie ruszał i zamontował jak jest - cholera wie co to za lakier/farba i co na to położyć, a czyścić do zera by mi się takiej nówencji nie chciało. |
Autor: | Dziwny Mag [ 04 marca 2016, 00:52 ] |
Tytuł: | Re: Zabezpieczenie baku |
Weź jakiś gwóźdź czy śrubokręt - serio serio - i porysja trochę ten nowy zbiornik. Zobacz, czy ten lakier jets cokolwiek wart, jak mocno trzyma się podłoża. Jeśli tylko robią się rysy, ale sam lakier trzyma się mocno, to możesz go zostawić, zmatowić tylko i dac coś nawierzchniowe. Jeśli prócz rysy lakier będzie się "złuszczał" tam, gdzie porysujesz, to trzeba go usunąc, żeby cokolwiek innego miało sens. "Coś nawierzchniowe" to może być chlorokauczuk (wersja niskobudżetowa) albo poliuretan (najlepiej) - przy czym emalie poliuretanowe wystepują też jako gruntoemalie - można położyć tylko tą jedną "farbę" i będzie git. Inne opcje - podkąłd epoksydowy i na niego akryl lub akrylopoliuretan... |
Autor: | buźka [ 04 marca 2016, 01:22 ] |
Tytuł: | Re: Zabezpieczenie baku |
Jeśli ten zbiornik pochodzi ze współczesnej "produkcji" to nawet nie ma się co zastanawiać, tylko trzeba to wyczyścić do blachy i zabezpieczyć po swojemu.Na forum fso często piszą o nowych zbiornikach.Niby wszystko ładnie, ale tylko ładnie wyglądają.Pomalowane są tak, że po jakimś czasie farba sama odchodzi.Każdy po kupnie to czyści i maluje po swojemu.Niestety, ale zbiornik paliwa, po jakimś czasie użytkowania, szybko sam weryfikuje, jak jest wykonany.Może się na pierwszy rzut oka trzymać, ale po czasie farba zacznie odłazić ze względu na jej jakość, lub nieodtłuszczoną blachę.Nie spotkałem się jeszcze z nikim kto by na nowych zbiornikach do polskich aut nie czyścił farby, choćby profilaktycznie.To chyba wszystko teraz proszkowo lakierują, bo to najszybciej, ale jak się tego dobrze nie zrobi, to zaraz odejdzie.Dobry przykład, ciągniki zetora, na których regularnie widzę farbę odchodzącą całymi płatwami, na metalowych powierzchniach kabiny.Ciągniki za ponad 100 patoli, ładnie, nie? |
Autor: | zokolic [ 04 marca 2016, 11:17 ] |
Tytuł: | Re: Zabezpieczenie baku |
Szczerze? Tak jak jest, napiernicz na niego puchę barana i powieź go do wyschnięcia. |
Autor: | Dziwny Mag [ 05 marca 2016, 00:04 ] |
Tytuł: | Re: Zabezpieczenie baku |
A za 2 lata zeskrob barana razem z lakierem... ![]() ![]() |
Autor: | zokolic [ 07 marca 2016, 12:01 ] |
Tytuł: | Re: Zabezpieczenie baku |
Mówisz? Weź rozwiń swoją myśl, póki nie maluję. |
Autor: | lbs5 [ 07 marca 2016, 12:18 ] |
Tytuł: | Re: Zabezpieczenie baku |
Zastosowałem metodę na śrubokręt. Trzyma się dosyć dobrze . Zdrapując - lakier się nie rozwarstwia. Zdrapuje się tyle co pod śrubokrętem. Wygląda jak cienka warstwa lakieru proszkowego, ale bez podkładu. Ze względu na fakt ,że auto będzie używane sporadycznie, poważnie zastanawiam się nad sensem drapania go do gołej blachy. Raczej skłaniam się do jakiejś "konserwacji" w sprayu i wymalowania go tym na ten fabryczny lakier. |
Autor: | Dziwny Mag [ 07 marca 2016, 12:23 ] |
Tytuł: | Re: Zabezpieczenie baku |
To w odpowiedzi do "zokolic": To, czym malowane sa nowe zbiorniki obecnie, to jakieś badziewie, które już w sklepie potrafiło złazić ze zbiornika. Baranki - w wielkim skrócie - sa bardzo różne, ale ogromna większośc baranków nie jest "wodoszczelna", pije wilgoć - więc pokrycie badziewnego lakieru barankiem nic nie poprawia. Problemem jets słabe trzymanie się podłoża przez fabryczny lakier zbiornika - na takim podlożu nie ma jak zbudować dobrej powłoki ochronnej - bo pierwsza warstwa nie trzyma się na dłuższą metę podłoża. Edycja: A to do Lbs5: Jak mówisz, że to proszek bez podkładu - to poleci tak czy siak. Nie wiem, ile to jest sporadyczne użytkowanie - jak z tysiac dwa tysiace km rocznie w aldną pogodę, a wyraźnie nie masz ochoty go teraz malować ![]() ![]() ![]() |
Autor: | zbiegusek [ 07 marca 2016, 16:08 ] |
Tytuł: | Re: Zabezpieczenie baku |
I to bez użerania się z obecną farbą - po prostu prawie całe samo zlezie i wystarczy przetrzeć rdzę... ;) |
Autor: | buźka [ 07 marca 2016, 18:08 ] |
Tytuł: | Re: Zabezpieczenie baku |
Jak ktoś kupił nowy zbiornik, to najlepiej dać go do ocynkowania i dopiero malować. Jak mówię, ta farba to tylko takie swoiste opakowanie towaru i nic więcej. |
Autor: | nysanek [ 07 marca 2016, 19:41 ] |
Tytuł: | Re: Zabezpieczenie baku |
gówno jest ta farba czarna na tych zbiornikach , nawet podkladówka to niejest , i ta czarna na gola blache jest polakierowana , ja bym to dal do piachu i moment zejdzie ta czarna farba , dobra podkladówe dac i 70% juz zabezpieczone , nawet bym to polakierowal samochodowym lakierem czarny polysk to tez woda niema sie jak trzymac, powiedzmy w pierszym roku uzytkowania , potem zabrudzi sie i tak ![]() |
Autor: | kubamytab [ 07 marca 2016, 20:02 ] |
Tytuł: | Re: Zabezpieczenie baku |
Narobiliście rabanu i teraz spać nie będę mógł nasłuchując czy mi aby farba z nowego zbiornika nie schodzi... a taki był nowy i ładny ![]() |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |