Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/

Prośba o radę
https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=15&t=2098
Strona 1 z 1

Autor:  koliber124 [ 27 grudnia 2012, 09:29 ]
Tytuł:  Prośba o radę

Witam serdecznie wszystkich
Kieruję się do was z prośbą o radę. Zamierzam założyć działalność związaną z małym składem budowlanym, podkreślam małym, wykończeniówka i takie tam. Generalnie będę potrzebował auta dostawczego do przewozu materiałów, gratów itp. Aby zbyt dużych pieniędzy nie inwestować w samochód jak na dobry początek pomyślałem o żuku. Tani w eksploatacji, nie drogi a wiem że będę poruszał się tylko po mieście. Czy będzie to dobry wybór? Jeśli tak to z jakim silnikiem? Słyszałem od kogoś że silniki andoria są zaje...dobre ale znowu że w zimę kiepsko z odpalaniem jeśli nie garażowany. Myślałem również o Lublinie lub Fordzie Transicie ale sam n ie wiem... Pierwszą myślą był Żuk...stąd to pytanie do was, bardzo proszę doradźcie i napiszcie wszystkie za i przeciw.
Z góry dziękuję i pozdrawiam

Autor:  YOGI81 [ 27 grudnia 2012, 13:45 ]
Tytuł: 

Jeżeli autko ma być tylko do pracy to Żuka sobie odpuść. Do "wykończeniówki" to i polonez truck wystarczy(np. taki 1.9d LB-skrzynia 2,5m to i płyta gk wejdzie-prawie), jak coś większego to lublin- w porównaniu do żuka jest ciut lepszy bo ma 3 osobową kabinę i prymitywne(czytaj-trwałe)zawieszenie z przodu. Niemieckie wymęczone wypierdki w tym przedziale cenowym sobie odpuść, z zagranicznych to ewentualnie renault trafic 2.1d w wersji max-model z lat 1989-2000 - mało popularne i dlatego można tanio kupić całkiem dobre auto.

Autor:  nysanek [ 27 grudnia 2012, 21:36 ]
Tytuł: 

yogi ma racje , zuk to auto które wymaga grzebania czy to diesel lub benzyna.

Autor:  koliber124 [ 28 grudnia 2012, 08:43 ]
Tytuł: 

Dzięki za podpowiedzi. Polonez raczej odpada bo za niski. Lublin też chodził mi po głowie, można go kupić za w miarę przyzwoite pieniądze. A coś więcej ktoś powie na temat tych samochodów?

Autor:  YOGI81 [ 28 grudnia 2012, 12:58 ]
Tytuł: 

Gdybyś uparł się na Lublina to najlepszy będzie taki nie pordzewiały zbytnio i z silnikiem bez turbo - pali od 8 do 14 litrów na setkę w zależności od obciążenia. Doładowane andorie czyli 4ct90 palą 12 -17l - sprawdzone a nie wyssane z palca. Skrzynia biegów - lepsza jest ta made in Poland z "jedynką" do tyłu, dla odróżnienia koreańska KIA ma "jedynkę" do przodu,mowa oczywiście o skrzyniach 5-cio biegowych, zdarzają się 4-ki z pierwszych roczników. Duża średnica zawracania-irytuje w mieście. Co do awaryjności to trudno powiedzieć. są lublinki co się w trasę nie boją pojechać i są też takie co nie oddalają się zbytnio od mechanika :D . Podobno Lubliny III nie rdzewieją tak jak starsze modele, ale tego akurat nie jestem w stanie potwierdzić. Tak jak napisałem na początku szukaj zadbanego krótkiego(2.9t) lublinka I bez turbo, w razie czego lepiej wziąć przyczepkę i nie męczyć się przydługawą wersją 3.5t .

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/