Forum Miłośników Polskich Dostawczaków https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/ |
|
Żuk pali jak Rosomak https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=15&t=2222 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | rybamlooda [ 09 czerwca 2013, 14:33 ] |
Tytuł: | Żuk pali jak Rosomak |
Witam, od jakiegoś roku mam Żuka. Zdążyłem nim zrobić około 7 tyś. kilometrów z czego 6 tyś. na poprzednich wakacjach. Mam poważny problem ze spalaniem, ponieważ dochodzi ono aż do 30l/100km !!! Nie wiem od czego zacząć, żeby to sprostować, dodam że mój brat, który ma Nysę z tym samym silnikiem i skrzynią biegów ma spalanie 13,5l na 100. Gaźnik Webera. Rzeczy, które mogły wpłynąć na duże spalanie: -podczas wyprawy gdzieś w Katowicach, eksplodował nam palec popychacza, który wymieniliśmy w nocy na podwórku, złożyliśmy silnik i pojechaliśmy dalej do Grecji po czym wróciliśmy do Wrocławia. Może potrzeba wyregulować zawory? -jak żuk jest zimny to ma problemy z odpaleniem, jak odpali to się dławi (działa jakby na 3 gary), jak się nagrzeje to wszystkie problemy mijają. Wymieniłem kable, świece, zapłon sterowany modułem, dalej bez zmian. -na lpg nie da się odpalić, tylko jak jest rozgrzany, ale jak postoi 15 minut to i tak się go już nie odpali. -może powinienem dać gaźnik do regeneracji, lub do regulacji u jakiegoś wyjadacza? W tym roku chcielibyśmy nim znowu pojechać na wakacje ale jak spalanie będzie dalej wysokie to taniej nam chyba wyjdzie polecieć samolotem ![]() |
Autor: | Marian [ 09 czerwca 2013, 14:41 ] |
Tytuł: | |
Regulacja zaworów i gaźnika (SKŁAD MIESZANKI!!!!) i zapłonu oczywiście. Na spalanie główny wpływ ma ustawienie gaźnika. Złe ustawienie składu mieszanki (zbyt bogata mieszanka), złe ustawienie śruby wolnych obrotów. Silnik będzie się dławił, bo za dużo paliwa dostaje. Równie dobrze, mógłbyś odpalać pewnie bez ssania i paliłby od strzała. Poszukaj na forum, o ustawianiu gaźnika, zaworów, zapłonu etc było mnóstwo tematów. ![]() |
Autor: | rybamlooda [ 09 czerwca 2013, 15:55 ] |
Tytuł: | |
Ale jak mam zapłon sterowany elektronicznie to nie muszę się martwić regulacją zapłonu? Nagrałem przed chwilą filmik z odpalania zimnego Żuka. Na koniec filmu, silnik prawie jest ciepły ale wciąż się dławi. Dopiero jak wszystko się porządnie nagrzeje, silnik się przepali na wysokich obrotach to jest dobrze. Na gazie jest wyraźnie mniejsza moc. http://youtu.be/yS-TNivtdzE Trochę słabe ujęcia ale musiałem sam prowadzić i kamerować ![]() |
Autor: | Marian [ 09 czerwca 2013, 18:22 ] |
Tytuł: | |
Nie wiem, na jakiej zasadzie działa elektroniczny, ale wydaje mi się, że kąt wyprzedzenia zapłonu ustawiasz tak samo jak przy zwykłym aparacie. Jedynie nie martwisz się o przerywacz i iskrę, bo jest sterowana elektronicznie. Zacytuję autorską instrukcję: Cytuj: Najpierw wkręcamy śrubę składu mieszanki do końca, po czym wykręcamy o dwa obroty. Uruchamiamy silnik. Wkrętem regulacji przepustnicy ustawić najniższe obroty silnika, zachowując równomierną pracę (w niektórych przypadkach trzeba będzie zwiększyć obroty, by silnik prawidłowo pracował). Teraz kręcimy śrubą składu mieszanki tak, by ustawić najwyższe obroty, przy których silnik pracuje równo, nie dławi się, nie szarpie. Obroty obniżamy za pomocą śruby uchylenia przepustnicy (tzw regulacja wolnych obrotów – odkręcamy) aż do uzyskania prawidłowych obrotów biegu jałowego. Próbę prawidłowego ustawienia powinno się przeprowadzić raptownie dodając gazu i równie gwałtownie puszczając przepustnicę. Silnik powinien powrócić do wolnych obrotów, nie gasnąc przy tym. Jeśli gaśnie, należy lekko dokręcić śrubę przepustnicy. Nie powinien także strzelać w gaźnik, ani w rurę, przy prawidłowo ustawionym kącie wyprzedzenia zapłonu.
Przedtem ustaw luzy wszystkich zaworów na 0,2-0,22 mm, i odstęp elektrod świec na 0,6 – 0,7 mm. Kolejność zapłonu 1-2-4-3. Aha, jaki masz gaźnik? Rozbierałeś go? Bo może się zdarzyć, że masz zamienione dysze np, i wtedy będą się cuda działy. W Weberze ze spalaniem na trasie można zejść spokojnie do 11l/100km, a są ludzie na tym forum, którzy powiedzą Ci, że nawet do 9.8l. A jak będziesz długo jeździł na bogatej mieszance, to powypalasz sobie gniazda zaworowe. Na układ tłokowo-korbowy też to dobrze nie działa, bo tłok musi sprężyć większą objętość mieszanki, niż został do tego zaprojektowany. Więc ja bym czym prędzej poprawił te ustawienia na Twoim miejscu. Jak byś miał duży problem to daj znać, od przyszłego tygodnia może będę miał chwilę, to podskoczę i zobaczę, czemu Żukol takim palaczem jest ![]() |
Autor: | nysanek [ 09 czerwca 2013, 19:21 ] |
Tytuł: | |
na ubogiej mieszance (jak za malo paliwa dostaje ) to wtedy wypali zawory kolor swiec bedzie bialy . Ale jak napisales marian sprezanie ma wieksze z ta wieksza iloscia paliwa co wplywa zle na korbowody, panewki moze u ciebie ssanie sie niedomyka , musi ta linka ssania dobrze odbic dzwignie ssania przy gazniku , jak sie zacina gdzies jezdzisz praktycznie na pólssaniu przez to wyplukuje film olejowy na scianach cylindra , jezeli tyle paliwa dostaje niedostateczne smarowanie.Olej smierdzi paliwem bo przedostaje sie do miski olejowej , przez to robi sie zadszy pompa paliwa byla kiedys wyjmowana , jak tak to czy sa wszystkie uszczelki pod korpusem pompy jak niema to cisnienie pompy bedzie wieksze tak samo sprezyna membrany pompy moze za duze cisnienie dawac , przez co paliwo bedzie wewnetrznie sie przelewac , plywak moze miec dziure tez wtedy bedzie zalewac silnik , zaworek iglicowy niedomyka wtedy tez bedzie zalewal jeszcze moze byc przyczyna wadliwego podgrzewacza rury ssacej , to taka klapka w kolektorze wydechowym z taka sprezyna , polecam to natychmiast wywalic , przez lata osad ze spalin wplywa na zacinanie sie tej klapki , bez tego jezdzic polecane bylo juz od starych mechaników jaki przebieg ma ten silnik i gdzie ten zuk jezdzil kiedys ? jak ma 100 tys przebiegu lub wiecej to naprawa juz jest do zrobienia moim zdaniem on ma juz wypalone gniazda i zawory , do tego dochodzi to spalanie wysokie , nierównomierna kompresja |
Autor: | rybamlooda [ 09 czerwca 2013, 20:37 ] |
Tytuł: | |
a jak mogę sprawdzić stan zaworów i głowicy, żeby to wykluczyć? Świece po wykręceniu są czarne ale nie zalane. Ssanie raczej się domyka bo obroty wydają się być w miarę normalne. Żuk jest młody bo jest z 1997r, ale pracował jako gimbus w gminie nad morzem i pewnie sporo przejechał, jaki ma oryginalny przebieg ciężko mi określić. Zacznę może od wymiany uszczelek od gaźnika i pompy paliwa, potem regulacja zaworów. Dodam, że jak się go porządnie rozgrzeje to chodzi bardzo ładnie. Jak się go użytkuje na co dzień to problem z duszeniem się nie występuje |
Autor: | Marian [ 09 czerwca 2013, 21:37 ] |
Tytuł: | |
Jeśli pali 30 l/100km, to nie jest normalne i to oznacza, że coś jest nie tak i nie powinno się jeździć takim samochodem ![]() Nie można sprawdzić stanu zaworów i głowicy bez jej ściągania. Można jednak ustawić wszystko jak należy i zweryfikować, czy wszystko pracuje jak należy. Jeśli nie to trzeba się zastanawiać dalej. Jeśli jest ok, to utrzymywać ten stan i jeździć ![]() |
Autor: | rybamlooda [ 12 czerwca 2013, 22:38 ] |
Tytuł: | |
EUREKA! Dzisiaj dumałem z bratem nad przyczyną wysokiego spalania gazu i wpadliśmy na pomysł. Otóż podane przeze mnie spalanie, 20-30l, odnosiło się do gazu. Dodam, że gaz w Żuku został założony zaraz po kupnie, czyli rok temu. Nie znam spalania na benzynie, bo nigdy nie sprawdzałem. Gaz został założony z rozbitego auta (teraz bym tego już nie zrobił, bardziej się opłaca nowy). Nigdy mi nie przyszło do głowy żeby sprawdzić reduktor pod kątem kompatybilności! Okazało się, że instalacja pochodzi z Opla Omegi A, więc jest duże prawdopodobieństwo że reduktor jest do aut o mocy ponad 100KM. Do tego może się okazać, że jest to reduktor do aut z wtryskiem. Jutro jadę po nowy - odpowiedni. Zobaczymy czy spalanie spadnie. |
Autor: | nysanek [ 16 czerwca 2013, 07:52 ] |
Tytuł: | |
ale ten silnik chodzi jak sieczkarnia i to ze z 97 roku to ma malo do powiedzenia , gaz skraca zywotnosc takiego silnika , te silniki sa z czasów TLUSTYCH paliw z olowiem , to ze w 90 latach FSO stosowalo glowice do paliwa bezolowiowego wydluza zycie znacznie . I na dalekie podróze ja bym sie takim samochodem niewybieral. |
Autor: | rybamlooda [ 17 czerwca 2013, 17:46 ] |
Tytuł: | |
Po regeneracji reduktora, żuk zaczął chodzić bardzo ładnie na gazie. Zatankowałem go do pełna i sprawdzę spalanie. Co do instalacji gazowej to miałem ją już w 6 autach i z żadnym nie miałem jeszcze kłopotów, w peugeocie 405 zrobiłem na gazie 150tyś i nie wpłynęło to na pracę silnika. Zanim kupiłem Żuka, zrobiłem Nysą z gazem 15 tyś km po Europie (Istambuł, Loch Ness, Arad, Wrocław-Kaszuby) i nie było najmniejszego problemu, silnik w Nysie do dzisiaj pięknie chodzi. |
Autor: | kaczka [ 18 czerwca 2013, 12:54 ] |
Tytuł: | |
s-21 przy odpowiednim serwisowaniu lubi gaz. koniec kropka |
Autor: | nysanek [ 23 czerwca 2013, 20:23 ] |
Tytuł: | |
mozna dlugo dyskutowac czy lubi lub nielubi ![]() |
Autor: | wojtasp [ 11 sierpnia 2013, 08:35 ] |
Tytuł: | |
Silniki benzynowe nie lubią gazu, ale mogą na nich dość długo jeździć pod warunkiem, że czasami się je przegoni na benzynie i pilnuje bardziej niż na benzynie wymiany oleju i filtrów. Dlaczego? Benzyna ma właściwości myjące, zmywa przeloty gaźnika, dalej kolektor i zawory ssące. W aucie, które jeździ tylko na gazie można zaobserwować powłokę kurzu w gaźniku i kolektorze ssącym, taki sam nalot pojawia się także na zaworach ssących. Filtr powietrza po prostu nie jest w stanie wyłapać wszystkich drobin z kurzu. Te najdrobniejsze dostają się do układu zasilania a następnie do silnika. Gaz nie posiada takich właściwości, aby zmyć gromadzące się zanieczyszczenia. Ale tylko część przepuszczonego kurzu osadza się na ściankach układu dolotowego: większość przeleci przez silnik i wyleci wydechem. Część jednak przyklei się do przylgni zaworów ssących z czasem powodując ich nieszczelność, część osadzi się na denkach tłoków ale też i na cylindrach, przedostając się do oleju i szybko pogarszając jego jakość. Część zostaje roztarta przez pierścienie, powodując przyspieszone zużycie cylindrów i pierścieni. Jest jeszcze jeden aspekt: odbieranie temperatury. Benzyna podczas odparowywania odbiera temperaturę z otoczenia - zjawisko znane z fizyki - powoduje to chłodzenie zaworów ssących. Natomiast mieszanka gazowa jest odparowywana jeszcze przed gaźnikiem i podgrzana w reduktorze do temp. około 80 st C, roli chłodzącej zatem nie spełnia. Uff.. ale się nawymądrzałem:) |
Autor: | nysanek [ 11 sierpnia 2013, 17:29 ] |
Tytuł: | |
wlasnie tak jest ze paliwo ma wlasciwosc dodatkowego chlodzenia silnika , gaz jest suchy , co powoduje wzrost temp. i dodatkowo to sie na caly silnik przenosi , tak tez napewno sie szybciej zuzywa , samo to ze tloki sa cieplejsze rozszerzaja sie bardziej , tra bardziej o sciany cylindrów. Ja tez nigdy bym silnika niegazowal , orginalny S21 na benzynie z weberem 28/35 i jeszcze jak komus uda sie kupic przelozenie mostu 10/41 to malo paliwa spala takie autko. |
Autor: | rybamlooda [ 22 września 2013, 15:01 ] |
Tytuł: | |
pomijając temat zużywania się silnika na gazie (dla mnie żaden problem, nawet jeśli tak jest, jeśli się coś zużyje to poprostu regeneracja i tyle). Był u mnie Pan Staszek, starszy człowiek, który o Żukach wie absolutnie wszystko. Mój brat spotkał go przypadkiem jak wsiadał do swojego Żuka po zakupach w spożywczaku. Wyregulował mi gaźnik, sprawdził zawory. Silnik chodził super, był żwawszy, cichszy i odpalał jak w zegarku. Wyjechaliśmy na wakacje razem z Nysą na Ukrainę. Dojechaliśmy na samo południe do Kerczu i z powrotem do Wrocka. Spalanie wynosiło 15-21l. Częściej 20l. Mogło to byś spowodowane gorszym gazem. Fakt faktem, silnik chodzi dalej bardzo ładnie zarówno na benie jak i na gazie. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |