Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/

Andoria turbo czy nie?
https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=15&t=2721
Strona 1 z 1

Autor:  kyzer [ 02 marca 2015, 19:13 ]
Tytuł:  Andoria turbo czy nie?

Witajcie :)
Szukam żuczka do wyjazdów rekreacyjnych i trafiłem dzisiaj przez przypadek na andorie turbo.
Właściciel zachwala,że ma moc itd. super się jeździ. Mam też na oku żuczka bez turbo.
Jak to jest z tym turbem?
Szukam jak najmniej awaryjnych wariantów i trochę się obawiam,że turbina może mnie sporo kosztować..
Ten z turbo droższy o jakieś 600-800 zł (zależy ile z którego urwę) ale lepszy blacharsko i tak nie wiem co myśleć..

Autor:  Marian [ 02 marca 2015, 19:23 ]
Tytuł:  Re: Andoria turbo czy nie?

Ja bym brał lepszego blacharsko. Jakoś nie jestem zwolennikiem uturbionych silników. Dobry wolnossący dla mnie zawsze na plus :) Mniej zmartwień, brak turbodziury, mniej rzeczy które mogą się zrypać..

Autor:  kyzer [ 03 marca 2015, 00:46 ]
Tytuł:  Re: Andoria turbo czy nie?

Też byłem tego zdania ale to turbo jest lepsze blacharsko..
Bardzo skomplikowanie wygląda sprawa pozbycia się turba z andorii ?

Autor:  phinek [ 03 marca 2015, 06:43 ]
Tytuł:  Re: Andoria turbo czy nie?

Tego turbo nie musisz się obawiać.

To nie jest ani wysilony silnik, ani wysilone turbo - znam 2 wozy które przeżyły katowanie na budowie (jeden z 8 lat drugi jeździ od ok. 8 lat) i z turbiną nie było problemów - leciała blacharka.
A inna sprawa, że turbo to i lepsza dynamika na wyższych obrotach i lepsza kultura pracy no i lepsza sprawność silnika.

Autor:  buźka [ 03 marca 2015, 10:15 ]
Tytuł:  Re: Andoria turbo czy nie?

kyzer pisze:
Też byłem tego zdania ale to turbo jest lepsze blacharsko..
Bardzo skomplikowanie wygląda sprawa pozbycia się turba z andorii ?

Po pierwsze,to po co,skoro można kupić orginał wolnossący,a po drugie,to żaden problem,bo wywalasz turbinę i zamieniasz pompę wtryskową na zwykłą,bez korektora dawki i chyba powinno działać.Silniki turbo były niby jakoś tam przerobione,natrysk na tłoki itd,ale to przecież nie przeszkadza.
phinek pisze:
Tego turbo nie musisz się obawiać.

To nie jest ani wysilony silnik, ani wysilone turbo - znam 2 wozy które przeżyły katowanie na budowie (jeden z 8 lat drugi jeździ od ok. 8 lat) i z turbiną nie było problemów - leciała blacharka.
A inna sprawa, że turbo to i lepsza dynamika na wyższych obrotach i lepsza kultura pracy no i lepsza sprawność silnika.

Tyle tylko,że ponoć te turbiny lubiły nieźle rzygać olejem,po jakimś czasie.Ale w sumie,to niewielka różnica,bo te silniki same z siebie się pociły.
Ale taki turbo dieselek fajna rzecz.Zawsze mi się podobał dźwięk lublinków turbo,bo dosyć intensywnie gwizdały.No i była chyba różnica w pracy silnika między wersją na pompie rzędowej,a na boshowskiej rotacyjnej.

Autor:  Marian [ 03 marca 2015, 14:57 ]
Tytuł:  Re: Andoria turbo czy nie?

Pytanie, czy ta andoria turbo nie była odprężona? Bo jeśli tak, to już nie tak łatwo "wywalić turbinę".

Autor:  buźka [ 03 marca 2015, 15:27 ]
Tytuł:  Re: Andoria turbo czy nie?

Tego akurat nie wiem,chyba nie pisało nic w księdze.Ogólnie siniki pod turbo się odpręża niby.Pisało tylko o natrysku oleju na denka tłoków i tyle.Reszty trzeba się domyślać.

Autor:  phinek [ 03 marca 2015, 17:26 ]
Tytuł:  Re: Andoria turbo czy nie?

Gdyby była odprężona to by na wolnych w ogóle nie chciała iść.
Tam turbo łapie dopiero na obciążeniu przy obrotach - czyli wówczas gdy jest potrzebne i gdy jest energia spalin do odzyskania.

Ja tam po prostu jeździłem i na 4C90 i na 4CT90 i na ADCR.
Jeśli chodzi o kulturę pracy to ADCR na pierwszym miejscu potem zaraz 4CT90 a dopiero daleko daleko dalej 4C90.
A i z olejem to też jest mit... jak ktoś chce to zajeździ każdy silnik i każde turbo. Jak się "oszczędza" i leje siki do silnika to potem jest taki efekt, a jak się daje olej jak należy to samochód śmiga i niczym nie rzyga.

Autor:  morchun93 [ 03 marca 2015, 19:23 ]
Tytuł:  Re: Andoria turbo czy nie?

mozna tez kupic bez turba i pozniej wsadzic:) widzialem takiego zuka na wlasne oczy ktory do 4c90 wsadzil turbo z lublina i jezdzilo to:) pompa wtryskowa zostala ta sama, wiecej tlenu= mniejsza dawka paliwa potrzebna do spalenia

Autor:  kyzer [ 06 marca 2015, 21:41 ]
Tytuł:  Re: Andoria turbo czy nie?

Dzięki wszystkim za odpowiedzi, okazało się,że ten lepszy blacharsko turbo ma po prostu zamalowaną rdzę pędzlem. Patrząc na to co się dzieję chyba zdecyduje się kupić żuka po pieniądzach i zapłacić blacharzowi.
Koszty mogą być podobne do tych w "w lepszych stanach" a będzie już zrobiony..

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/