Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/

Mój skrzyniowiec A11 :)
https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=16&t=3576
Strona 4 z 5

Autor:  Strucelsw [ 25 lutego 2017, 20:06 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

jak huczy i drga pow 65km/h to sprawdz luzy na wieloklinie, krzyżakach i podporze wału. wał do roboty i wyważenia, do 80-85 powinno być znośnie.

Autor:  kamilkawka [ 26 lutego 2017, 13:35 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

Drgać to moze i nie drga ale hałas straszny silnik wyje wysokie obroty juz strasznie a na liczniku trochę ponad 60 :P . Musze to przyobserwować. Pomyśleć poważnie nad wygłuszeniem kabiny.Na allegro wielki wybór mat wygłuszających samoprzylepnych tylko jaka wybrać czym sie sugerować

Autor:  kamilkawka [ 26 lutego 2017, 13:38 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

Może już sie poprostu odzwyczaiłem od tego typu samochodów ;) Miałem kiedyś garbusa ale juz nie pamietam jakie tam szły db.
Żeby tak chociaż miedzy miastami swobodnie poleciec te 75kmh bez nauszników

Autor:  warszawa [ 26 lutego 2017, 14:18 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

Nie wiem u mnie blaszak pojedzie i 95 km/h i przy tej prędkości wszystko buczy chuczy i się trzęsie ;) ale tak się nie jeździ. A Tak 80km/h to jest optymalna prędkość w naszym żuku między miastami bez nauszników ;) nie wygłuszany, skrzynia czterobiegowa.

Autor:  kamilkawka [ 26 lutego 2017, 16:25 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

hmmmm a może mi predkościomierz oszukuje trzeba to sprawdzić

Autor:  Strucelsw [ 26 lutego 2017, 16:55 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

skrzynia 3 czy 4 żadna róznica, ostatni bieg ma to samo przełożenie=1.
Zgłoś się do Audiobasa, on Ci maty dobierze, to zawodowiec w tej materii.
Ale najpierw usuń przyczyny hałasu-uszkodzone poduszki,przesztywnione mocowanie wydechu,zużyte łożyska, luźny czy niesprawny osprzęt. sporo hałasu robi wiatrak chłodnicy, ludzie montują śmigło od starego benzynowego transita albo sam elektryczny i jest ciszej sporo. pouszczelniaj wszystkie otwory w grodzi i podłodze, daj 2 gumy na wajchę od biegów, sprawdz uszczelkę pokrywy silnika.

Autor:  Marian [ 26 lutego 2017, 17:43 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

Zawieszenie smaruj smarem z dwusiarczkiem molibdenu co 2-3 tys. km. Posłuży długo :) I teraz po skręceniu po jakichś 1000 km posprawdzaj, czy wszystko dobrze dokręcone, podociągaj zgodnie z książką, mogło się ułożyć i poluzować.

Autor:  kamilkawka [ 27 lutego 2017, 15:14 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

Dzieki za wskazówki napewno wszystko poogladam pouszczelniam itd. Na regulacje musze zglosić sie do tych moich magików ktorzy mi to robili własnie po 1000km.Troszke to potrwa.Czy ten smar z dwusiaczkiem ma jakies lepsze właściwosci ?.
Czy wszystkie metalowe elementy zawieszenie potraktowac jakims bitumem ?

Autor:  Strucelsw [ 27 lutego 2017, 19:22 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

smaruje nawet jak smar sie wytopi:) zawieszenia 3x dłużej wytrzymują.

Autor:  Marian [ 28 lutego 2017, 00:03 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

Smar z dwusiarczkiem molibdenu jest droźszy i nie kupisz go na każdej stacji, ale do mocno obciążonych udarowo połączeń ślizgowych jest najlepszy.
Ważne, żeby smarowac tylko połączenia, które regularnie się ruszają, oraz nie smarować nim łożysk tocznych. Czyli do zawieszenia w naszych wozidłach wraz z układek mierowniczym pasuje idealnie.
Nie zaleca się go też do połaczeń z miedzią, bo może niefajnie zareagować. No i nie zaleca się go mieszac z innym.jak masz tam zwykły litowy smar to powinieneś solidnie posmarowac nowym smarem, żeby tamten "wypluć" na zewnątrz.
Przt smarowaniu mega istotne jest bujanie samochodem (przy wahaczach) i kręcenie kierą (prz smarowaniu drążka środkowego i zwrotnic), pozwala to na równomierne rozprowadzenie nowego smaru, a nie tylko jego przejście "po najmniejszej linii oporu" ;)

Autor:  kamilkawka [ 07 marca 2017, 13:29 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

Póki co założyłem dwie brakujące klamry zamykające pokrywe silnika i tak jakby ciszej sie zrobiło. Pytanko, ponieważ nie dzałają mi awaryjne ( migacze są) czy to wina przekaźnika ? czy jest a jesli tak to gdzie znajduje sie przekaznik swiateł awaryjnych ?? Podłączenie do przełącznika jest za pomocą kostki i wygląda na nieruszane,ogólnie ta instalacje w tym moim żuku wygląda na niesplądrowaną przez Januszy ;).

Autor:  Strucelsw [ 07 marca 2017, 18:28 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

Cytryn i Gumiak nie czuli się mocni w elektryce widać;)

Autor:  kamilkawka [ 07 marca 2017, 19:14 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

hehehe :)

Autor:  Marian [ 08 marca 2017, 22:03 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

Przerywacze kierunkow i awaryjnych powinny byc z przodu pod maską na scianie grodziowej po stronie kierowcy. Takie dwa aluminiowe "kieliszki" każdy z trzema przewodami. Możesz zamienic na elektroniczne od jakiegos Fiata czy Alfy i nie bedziesz mial takich problemow..

Autor:  warszawa [ 08 marca 2017, 22:37 ]
Tytuł:  Re: Mój skrzyniowiec A11 :)

Strucelsw pisze:
Cytryn i Gumiak nie czuli się mocni w elektryce widać;)

przecież ty nie fejsbukowy :D :D

Strona 4 z 5 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/