Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/

NILosław przerabiany na strażacki 1963 rok
https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=16&t=1898
Strona 1 z 1

Autor:  sebolekosa [ 25 marca 2012, 10:27 ]
Tytuł:  NILosław przerabiany na strażacki 1963 rok

Witam serdecznie,
przedstawiam mój nowy nabytek. Autko z 1963 roku po zmianie kabiny, która jest z 1982, ale jest plan, aby z powrotem wróciła od smutka, a na dodatek mam taką kabinkę do remontu:) Zasilany gazem:) Zdjęcie przed zmianą, tak jak go kupiłem:
Obrazek

I fotka jak wygląda aktualnie :
Obrazek

nie bawem więcej zmian, może nie długo będzie mnie stać na zurę koguty oraz sygnały belmy i tuby. Przemiennik PS-1 już jest:)

Autor:  Marcin4x4 [ 27 marca 2012, 14:08 ]
Tytuł: 

A czemu podczas malowania nie usunąłeś tych gustownych i oryginalnych bocznych kierunkowskazów?

Czy przerabiając go na strażackiego wzorujesz się na jakiejś konstrukcji?

Autor:  sebolekosa [ 28 marca 2012, 15:42 ]
Tytuł:  NILosław przerabiany na strażacki 1963 rok

a więc wzoruje sie mniej więcej na tym, ale dodaje swoich urozmaiceń tzn. biały zderzak jak widać i grill burty też bedą czerwone biłęm. Felgi będą czarne i kapselki chrom-nikiel. A udało mi się kupić ten zestawik:

http://allegro.pl/show_item.php?item=2218126385

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Autor:  Marcin4x4 [ 28 marca 2012, 19:45 ]
Tytuł: 

OK. Nie zrozum mnie źle, ale musisz zdecydować czy restaurujesz tego Żuczka do stanu, jaki faktycznie mógł mieć służąc w Straży Pożarnej (prawdopodobnie jako pojazd gospodarczy), czy metodą "wrzucę do niego wszystkie fajne gadgety, jakie znajdę na allegro".

Nie spotkałem się (poza zmotami w OSP) z równoczesnym zamontowaniem sygnału dwutonowego z przemiennikiem i Zury. Poza tym Zura nie była łączona z takimi tubami, a z dedykowanym głośnikiem. Według mnie fajnie by było zdobyć i zainstalować radiotelefon Radmora FM-306, jaki w tamtym okresie był montowany w pojazdach pożarniczych...

Autor:  lbs5 [ 28 marca 2012, 19:58 ]
Tytuł: 

Trochę bez sensu ,że kupiłeś ten zestaw za 4 stówy. Wydałeś kupę kasy , a korzyść z niego raczej mierna. Po pierwsze po co Ci Zura do tego Żuka? W tym Żuku były dwie lampy lbx-11 i zestaw belmy. Do Zury potrzebny jest i tak inny głośnik, bo te tuby szybciutko na niej spalisz. Kupiłeś trochę niepotrzebnych gratów do tego auta. Tuby mógłbyś jeszcze sprzedać jakby były całe jakimś milicyjnym pasjonatom, ale kogut lbs5 kosztuje na aukcjach parę złotych. Aktualnie na aukcji wystawiam coś co bardziej by do tego Żuka podeszło.
http://allegro.pl/sygnaly-syrena-belma- ... 82170.html
Brakuje tylko drugiego koguta stroboskopowego - ale to nie problem . Nie piszę tego po to ,żeby Cię wkurzać, ale na przyszłość lepiej popytać. Po co Ci np.probierze trzeźwości w strażackim aucie? Ktoś porobił porządki i sklecił z tego niby super zestaw.

Autor:  sebolekosa [ 29 marca 2012, 07:59 ]
Tytuł:  żuczek

Marcin4x4 pisze:
OK. Nie zrozum mnie źle, ale musisz zdecydować czy restaurujesz tego Żuczka do stanu, jaki faktycznie mógł mieć służąc w Straży Pożarnej (prawdopodobnie jako pojazd gospodarczy), czy metodą "wrzucę do niego wszystkie fajne gadgety, jakie znajdę na allegro".

Nie spotkałem się (poza zmotami w OSP) z równoczesnym zamontowaniem sygnału dwutonowego z przemiennikiem i Zury. Poza tym Zura nie była łączona z takimi tubami, a z dedykowanym głośnikiem. Według mnie fajnie by było zdobyć i zainstalować radiotelefon Radmora FM-306, jaki w tamtym okresie był montowany w pojazdach pożarniczych...



Marcinie, ale tu się pomylisz, ponieważ w czasach PRLu montowali to co mieli taka prawda. Jest taka strona milicja.org i tam również chłopaki zrobili filmiki i mówią, że tak było tylko i wyłącznie montowane, a to nie z prawda. Mieli tubę taką i taką to montowali takie. Ogólnie jest restaurowany na pożarniczego, ale z tego co mi wiadomo to pożarnicze zurę miały również dla owego przykładu stoi pożarniczy żuczek w Gdańsku tylko, że blaszak. Więc podsumowując w PRLu było wszystko i nic :)

Autor:  lbs5 [ 29 marca 2012, 09:01 ]
Tytuł: 

Zury nie pamiętają PRL-u ,pojawiły się z pierwszymi belkami w połowie lat 90-tych. (93-94)

Autor:  Marcin4x4 [ 29 marca 2012, 09:16 ]
Tytuł: 

No dokładnie. Z jednej strony piszesz o wstawianiu kabiny od smutka, a z drugiej chcesz montować współczesną Zurę.
W sumie każdą konfigurację wyposażenia da się znaleźć (szczególnie w samochodach OSP, gdzie chłopaki wstawiają to, co mają na półce), ale nie musi to być wyznacznikiem podczas restaurowania samochodu. Pożarnicze Żuki miały określone wyposażenie i tej rzeczywistości nie bardzo da się nagiąć...

Autor:  PabloMO [ 29 marca 2012, 13:23 ]
Tytuł:  Re: żuczek

sebolekosa pisze:
Marcin4x4 pisze:
OK. Nie zrozum mnie źle, ale musisz zdecydować czy restaurujesz tego Żuczka do stanu, jaki faktycznie mógł mieć służąc w Straży Pożarnej (prawdopodobnie jako pojazd gospodarczy), czy metodą "wrzucę do niego wszystkie fajne gadgety, jakie znajdę na allegro".

Nie spotkałem się (poza zmotami w OSP) z równoczesnym zamontowaniem sygnału dwutonowego z przemiennikiem i Zury. Poza tym Zura nie była łączona z takimi tubami, a z dedykowanym głośnikiem. Według mnie fajnie by było zdobyć i zainstalować radiotelefon Radmora FM-306, jaki w tamtym okresie był montowany w pojazdach pożarniczych...



Marcinie, ale tu się pomylisz, ponieważ w czasach PRLu montowali to co mieli taka prawda. Jest taka strona milicja.org i tam również chłopaki zrobili filmiki i mówią, że tak było tylko i wyłącznie montowane, a to nie z prawda. Mieli tubę taką i taką to montowali takie. Ogólnie jest restaurowany na pożarniczego, ale z tego co mi wiadomo to pożarnicze zurę miały również dla owego przykładu stoi pożarniczy żuczek w Gdańsku tylko, że blaszak. Więc podsumowując w PRLu było wszystko i nic :)

Strasznego "paździerza" chcesz zrobić z całkiem fajnego Żuka...
No i to Ty się mylisz w ocenie wyposażenia samochodów w latach PRL,na pewno z braku doświadczenia w tym temacie.Według Mnie w rekonstrukcji historycznej,powinno się odtwarzać zasadę a nie wyjątki.Żuk strażacki może mieć troszkę inny odcień koloru czerwonego lakieru położony współcześnie ,ale nie zmienione wyposażenie zasadnicze,stanowiące obowiązkowe wyposażenie pojazdu strażackiego.
Nie można przecież zainstalować na samochodzie z lat 70-80tych wyposażenia o 20lat młodszego...i twierdzić z uporem,że tak się robiło w PRLu.Coś Ci się plącze...Zresztą koledzy słusznie zwrócili Ci uwagę na zestaw który zakupiłeś:
http://allegro.pl/show_item.php?item=2218126385
jest zupełnie do innej bajki niż Twój Żuk,tylko lampa błyskowa jest "z epoki" i była stosowana na Żukach strażackich. :twisted: :roll:
Jeśli zaś cytujesz jakieś wpisy z innego Forum,filmiki,to podaj źródło.
Ja też jestem forumowiczem
http://www.forum.milicja.waw.pl/index.php
i kolegą Mobila z
http://www.milicja.net/?strona-glowna,19
i zapewniam Cię ,że nikt tam nie uzyskuje poklasku w zakresie "skundlania" pojazdów historycznych,oryginałów czy kopii lub replik, wyposażeniem z innych epok...

Autor:  Paweł M-11 [ 31 marca 2012, 17:16 ]
Tytuł: 

Przesadzacie :) Nie wszystko musi być 'super oriżnale zabytek 100% seria', chłopak ma fajny pomysł na tego Żuka, szkoda tylko że zaczyna od drogi pierdół zamiast robić blacharkę.

Autor:  Marian [ 31 marca 2012, 19:16 ]
Tytuł: 

No i tu pojawia się pytanie, czy robimy to tylko dla zwykłego przechodnia czy dla własnej satysfakcji i tak naprawdę dla wszystkich, bo jeśli dasz oryginalne wyposażenie, "zwykły przechodzień" nadal będzie pod wrażeniem, a do tego zyskujemy wrażenie wywołane na "koneserach", i co najważniejsze, na samym sobie. Ale każdemu czego innego trzeba, by mieć satysfakcję, więc niech każdy robi po swojemu ;)

Autor:  Paweł M-11 [ 31 marca 2012, 20:12 ]
Tytuł: 

Marian15 pisze:
Ale każdemu czego innego trzeba, by mieć satysfakcję, więc niech każdy robi po swojemu ;)



Amen.

Autor:  sebolekosa [ 01 kwietnia 2012, 08:09 ]
Tytuł: 

Marian15 pisze:
No i tu pojawia się pytanie, czy robimy to tylko dla zwykłego przechodnia czy dla własnej satysfakcji i tak naprawdę dla wszystkich, bo jeśli dasz oryginalne wyposażenie, "zwykły przechodzień" nadal będzie pod wrażeniem, a do tego zyskujemy wrażenie wywołane na "koneserach", i co najważniejsze, na samym sobie. Ale każdemu czego innego trzeba, by mieć satysfakcję, więc niech każdy robi po swojemu ;)


Pawle na razie nie chce blacharki robić, bo jest plan, aby spowrotem wróciła kabina smutka do niego tak jak on wyszedł z nią z fabryki:)

A co do satysfakcji, nie robie pod ludzi tylko pod siebie, to ma się mi podobać, a nie Panu X czy Pani Y:)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/