Doprawdy, to, że samochody są do siebie podobne, to naprawdę trudno, żeby było inaczej. Wszak są zazwyczaj czterokołowe, zazwyczaj mają dwie lampy z przodu i dwie z tyłu, szybę z przodu i przynajmniej dwie pary drzwi

A tak serio, nie ma się co sprzeczać o pierdoły. Ja ze źródła "mówionego", czyli od wujka znam taką wersję, że do fabryki w owym czasie przyjechał jakiś emerytowany konstruktor z jUeS i zaproponował wysunietą komorę silnika przed szybę przednią. Potem rysowali, budowali, kobinowali, aż doszli do tej formy, którą znamy. Wydaje mi się, że nie ma się co przesadnie dopatrywać podobieństwa. Jest jakie jest, bo musi być i tyle. W ramach ciekawostki wrzucam pare fotek pierwszych Nys z wystającym ryjkiem
