Widzę, że na forum już co najmniej 3 osoby pragną przekształcić swoją nysę w odschoolowy camper. Zatem stworzę nam temacik!
Pomysł na własny camper zrodził się już dłuuugi czas temu. Ale z biegiem czasu zaczyna nabierać realniejszych kształtów. Ja na razie mam jedynie plany budowy, żadnych konkretnych ruchów, zakupów części, ani nic w ten deseń - skupiam się na mechanice i blachach - co by było na czym bazować
Nie chcę na razie narzucać nikomu mojego toku myślowego, więc nie zapodam wstępnego szkicu, ale zapiszę część moich przemyśleń.
Na początek długo się zastanawiałem nad rozplanowaniem siedzeń. Ostatecznie chyba stanie na pierwotnym planie - dwóch równoległych z tyłu, a między nimi opuszczany stolik i układane na nim poduszki, które w dzień robią za oparcia (klasyczne rozwiązanie z przyczepy i campera)
Przy takim rozwiązaniu zastanawia mnie kwestia podróżowania bokiem, ale chyba skoro w oryginalnej zabudowie tak było - policja nie powinna być problemem.
+ możliwość podróżowania 6 osób z tyłu
+ łatwiejszy dostęp do szafek pod siedziskami
- ale czy można tak przebudować, by policja się nie czepiała?
Wersją alternatywną jest dwuosobowe siedzenie, a po lewej głębokie na 40cm szafki. Łóżko składałoby się do góry, jak wersalka, dając miejsca do siedzenia na czas dnia. Rozwiązanie podpatrzone w innym małym camperze VW 2 westfalia.
+ na bank zgodnie z przepisami
- utrudniony dostęp do szafek pod siedziskiem
- miejsce wyłącznie dla 2 osób...
Osobiście skłaniam się do rozwiązania dwusiedzeniowego, dla 6 osób.
Też myślę o obrotowym siedzeniu pasażera, ale nie wiem czy nie również kierowcy - nie obracałbym go o 180 stopni (żeby nie kopał szafki), ale powiedzmy o jakieś 120. Zawsze to więcej miejsca wygospodarowane!
EDIT:
zmieniłem zdanie: daję dwa poglądowe rysunki. Na bazie czegoś, przecież trzeba dyskutować!