Mam pytanie o wyjęcie silnika z żuka, jako posiadacz nysy wiem że w moim samochodzie jest to dość kłopotliwe trzeba odkręcić przednią belkę i unieść budę w górę. Czy w żuku da się wyjąć jakoś bez demontażu belki bo dostęp jest dużo lepszy a mam okazję dostać silnik s21 po remoncie (jeszcze nawet nie jerzdzony) tylko muszę go wyjąć sam, okazja nie do przepuszczenia ale jak nie da rady bez wyjmowania belki to kicha.
Co jeszcze z zuka warto wziąć do nysy (tylko żeby się przydało bo nie chce nabrac złomu bez sensu)?

_________________
Sprawna Nysa powinna skrzypieć i śmierdzieć syreną

Mozesz rozbiera silnik po części i wynosić Tylko z blokiem będzie trudno, bo on trochę wazy i trzeba go jakość unieśc, czyli wypadałoby ściągnąć belkę, podnieść budę i nie bawić się w pojedyncze czesci tylko wyciagnac caly silnik W warsztacie Ci to zrobią

_________________
NYSA- to jest to...
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!

da sie jak dwa lata temu bralem nadwozie to zuk byl bez silnika a belka nie byla ruszana. jakos go do tylu wyciagaja bo diesla to wyciagaja przodem rame i pas przedni wycinaja

_________________
"Ozdobą wszystkich dróg jest lubelski żuk"

sciagasz glowice , caly osprzet odkrecasz , podstawiasz zabe pod silnik , i odkrecasz go od belki potem opuszczasz zabe i masz go wyjetego , tylko polecam calego zuka czy nyse na kobylki jakies postawic tak zeby minimalnie 30 cm kola od ziemi byly wolne , znaczy uniesione.

_________________
FSD - NYSA SERVICE (POLMO)