Dzisiaj jest 16 czerwca 2024, 01:05


Strefa czasowa UTC+1godz.




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
Post: 17 września 2011, 09:49 
Gość Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 10 maja 2011, 20:43
Posty: 2
Lokalizacja: Miasto Stołeczne Poznań
Cześć,

Żuk, którego posiadam na "spółę" z kolegą wczoraj nieco nas zaskoczył.

Krótko o tym przypadku: Żuk posiada instalację gazową i od dłuższego czasu odpalał tylko na gazie, nie chciał odpalać na benzynie. Wczoraj, tuż po odpaleniu na gazie i przejechaniu może ok. 1km skończył się gaz, w związku z czym automatycznie kolega przełączył na benzynę. O dziwo, zaskoczył i jechał. Niestety, po przejechaniu kilku kilometrów, kolega zauważył, że wskaźnik temperatury pokazuje ponad 100st., a w środku jest dym.

Zatrzymał się na stacji benzynowej, ja dojechałem i zdiagnozowaliśmy, że:
- mimo 100st. C na wskaźniku - chłodnica jest zimna, wentylator działa
- wąż paliwa jest uszkodzony i "sika" paliwem wszędzie dookoła.

Naprawiliśmy wąż paliwa przy pomocy taśmy izolacyjnej i stwierdziliśmy, że te opary to z pewnością paląca się benzyna z resztkami oleju, które były na bloku silnika. Pojechaliśmy dalej, ale za chwilę obłoki dymu w środku były tak niewiarygodne, że zatrzymaliśmy się ponownie, by sprawdzić co jeszcze jest nie tak. Znaleźliśmy jakiś przewód od "czegoś" idący od filtra powietrza w dół, który był rozwalony, więc też go naprawiliśmy przy użyciu taśmy izolacyjnej i opasek zaciskowych.

Okazało się jednak, że do tego spod podwozia cieknie woda! Cieknie mniej więcej zza drzwi kierowcy, w miejscu gdzie jest ta nagrzewnica do tylnej części kabiny. Prawdopodobnie, cieknie woda z chłodnicy. NIESTETY wskaźnik temperatury wody pokazuje cały czas bardzo wysoką temperaturę, a chłodnica jest zimna! Podejrzewamy, że gdzieś coś się zatkało i woda nie dolatuje wcale do chłodnicy, tylko gotuje się wcześniej! Jakby coś było zatkane. Do tego, leci woda, pewnie dlatego, że ciśnienie rośnie i gdzieś musi uciec, bo nie ma obiegu. Rano po przejechaniu kawałka, znowu to samo, ale na wyczyszczonym wczoraj bloku silnika znaleźliśmy olej od góry przy korku. Opary, które się pojawiają to jakby palony olej z parą... Głównie to paruje jakby z okolic korka oleju i tych węży co wchodzą do silnika przez taki zawór (to chyba węże z wodą chłodniczą, prawda?)

Macie może jakąś podpowiedź co do tego?

_________________
Nie rób nic na siłę, weź większy młotek.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 września 2011, 10:31 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 13:53
Posty: 5081
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pojazd: Nysa 522R 1991
Trudno powiedzieć, o co chodzi zza komputera.
Pierwsze, co zróbcie, to doprowadźcie układ chłodzenia do sprawności. Prawdopodobnie termostat się zapiekł, albo zapchał czymś i woda nie leci dalej, do chłodnicy... - najlepiej wywalcie całkiem termostat, on nie jest niezbędny w naszych warunkach. Zalejcie nowym płynem do chłodnicy. Aha - zobaczcie, czy w starym płynie pływa tzw film olejowy? jeśli tak, to może byc uszczelka pod głowica i olej sie przedostaje do ukladu chlodzenia. To, że silnik Wam cieknie, to nic wielce dziwnego, jeśli go nie uszczelnialiście. Same uszczeli tutaj nie pomagają, wszystkie trzeba dać na silikon.
Oczywiście nie może się lać, ale jeśli coś tam wycieka co jakiś czas, to powiedzmy, że jest w normie, musicie jednak kontrolować poziom oleju. Ja tam wolę mieć suchy silnik i uszczelniony....
Macie suchy filtr powietrza? jeśli tak, to przewód z filtra idący w dół powinien dochodzić do odmy - przy pokrywie popychaczy jset taki zbiorniczek mały z niego wychodzi króciec do góry i na dół, z dołu przewód idzie do miski olejowej, z góry właśnie do filtra powietrza.
Doprowadźcie doładu układ chłodzenia, jakieś luźno woszące kable - tego nie może być!
Potem odpal, poejździć, sprawdzić, czy uklad chlodzenia działa i czy wszystko to nadal ma miejsce.. Potem możemy dalej coś myśleć...

A tak wogóle - skąd się wydobywa dym?

_________________
NYSA- to jest to... ;)
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 17 września 2011, 11:13 
Gość Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 10 maja 2011, 20:43
Posty: 2
Lokalizacja: Miasto Stołeczne Poznań
No tak jak na końcu napisałem, dym leci jakby spod korka oleju i z okolic tych węży doprowadzających "czynnik chłodniczy" do bloku silnika.

_________________
Nie rób nic na siłę, weź większy młotek.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 września 2011, 01:38 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 marca 2009, 23:42
Posty: 981
Lokalizacja: Warszawa
Pojazd: Lublin 3, Polonez Kombi
Przede wszystkim ILE jest wody?

Jeśli wody jest ledwo co ledwo, bo "wykapało" przy dojściu do nagrzewnicy to kapie się głównie blok a w głowicy już może być suchawo. Wówczas pompa wody może nie wyrabiać z tym, aby wodę przelewarować do chłodnicy, zwłaszcza, jeśli po drodze jest termostat, który jest zaprojektowany do pracy w cieczy a nie parach.

Doprowadźcie do ładu układ chłodzenia (odradzałbym jednak wypieprzanie termostatu) i analizujcie co dalej.

_________________
Polecam Enkol - Społeczne archiwum transportu szynowego


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 18 września 2011, 08:55 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 02 stycznia 2010, 12:12
Posty: 2835
Lokalizacja: EU
sopel1000 pisze:
No tak jak na końcu napisałem, dym leci jakby spod korka oleju i z okolic tych węży doprowadzających "czynnik chłodniczy" do bloku silnika.


termostaty nawet jak sa nowe moga zle dzialac , dlatego wywalic go , i jak jest silnik zimny zaciagac przed chlodnice ta zaluzje az sie silnik rozgrzeje do 80C potem mozna opuscic zaluzje tak ja robie od lat w mojej nysie. Jaki macie korek wlewu oleju ? dla otwartego ukladu przewietrzania czy dla zamknietego , ten dla otwartego jest taki wysoki , stosowany byl przy gaznikach jikov , ten dla zamknietego jest szczelny opary niewychodza gora. Problemem moze byc to ze macie poprostu stary olej w silniku nieraz tez z duza iloscia paliwa w oleju i wody , po tym jak silnik osiagnie 100C wszystko paruje , zreszta przy nowym oleju tez sa odparowania ale nie takie duze jak np. z olejem juz zuzytym.
za wysoka temperatura silnika dam wam pare wskazowek
1 luzny wirnik pompy wody
2 za malo wody w chlodnicy
3 za maly naciag paska klinowego poslizgi
4 powietrze w ukladzie chlodzenia niewlasciwa praca zaworkow korka wlewu
5 nieszczelna uczczelka pod glowica , spalanie wody z ukladu chlodzenia , kompresja ze spalinami wchodzi do ukladu chlodzenia.

to ze jechaliscie nadal przy temp. 100C niebylo dobre , moze teraz byc uszczelka pod glowica do wymiany , glowica sie wykrzywi, temperatura wysoka ma sile zniszczenia dla niektorych czesci w silniku , jezeli ta usterke ogarniecie to trzeba miec pod kontrola nadal stan wody w chlodnicy , moze wam spalac wode przez to ze uszczelka do wymiany pod glowica, a glowica do planowania powierzchni

_________________
FSD - NYSA SERVICE (POLMO)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 20 września 2011, 17:26 
Gość Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 26 kwietnia 2011, 19:20
Posty: 2
Lokalizacja: Poznań
Witam, ja jestem 'tym drugim' od omawianego żuka.

Dzisiaj wymieniłem termostat na nowy- to nie to. Nadal sie przegrzewa, a chłodnica jest cała zimna.

Jutro wywalę go w ogóle, jeśli to nie pomoże to zaczne sprawdzać wszystkie przewody ( czy są drożne).

A jeśli to nie pomoże to nie wiem... mam gdzieś nową pompę wody, może o to chodzi.
Pasek na pewno jest ładnie napięty.

Dzięki za dotychczasowe rady, w końcu do czegoś dojdziemy ;)


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 21 września 2011, 11:02 
Miłośnik Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 26 listopada 2010, 20:44
Posty: 280
Lokalizacja: Krakow
Zanim wymienisz pompe, odepnij przewod i sprawdz, czy sika.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 października 2011, 17:42 
Gość Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 26 kwietnia 2011, 19:20
Posty: 2
Lokalizacja: Poznań
Kontynuuję temat.

Termostatu nie wywaliłem. Znalazłem bezpośrednią przyczynę przegrzewania się.

Przetarty/spękany był wężyk idący od chłodnicy do nagrzewnicy z tyłu, a do tego niedrożny był wężyk prowadzący ze zbiornika wyrównawczego do chłodnicy własnie. w efekcie w układzie było za mało płynu. Naprawiłem obie rzeczy i wybrałem się dzisiaj na przejażdżkę. Nic wielkiego, jakieś 7 km.

Wyjechałem, wszystko ok, termostat się otworzył, temperatura powoli sobie rosła.... ale róść nie przestała. Gdy zaczęła się zbliżać do 90 stopni zatrzymałem się, żeby zobaczyć co się kurde dzieje... Warto dodać, że tym razem 'wytrzymał' dłużej niż poprzednio. Otwieram sobie pokrywę silnika- a tam mokro- w tym momencie byłem już bez mapy. Na pewno płyn nie wrzał czyli nie powinien 'kipieć' nigdzie. Po odpaleniu nie było widać żeby gdzieś coś sikało, nic nie kapało na drogę. Z racji tego, że jednak było mokro dolałem płynu do chłodnicy i wyszło tego jakies 150ml Poczekałem trochę aż silnik trochę ostygnie i pojechałem dalej. Zostało mi jeszcze jakieś 3,5km... i niespodzianka- 80 stopni cały czas i ani drgnie.

Chwilowo jestem bez pomysłów, ale może spróbuje jednak ten termostat wywalić.


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 października 2011, 18:28 
Administrator Nysa Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 12 sierpnia 2007, 13:53
Posty: 5081
Lokalizacja: Jelenia Góra
Pojazd: Nysa 522R 1991
Szukałbym nowej chłodnicy. Może jest zakamieniona, co jakiś czas może urywa się kamień i zapycha otwory, coś jak zakrzep w żyłach i zawał :mrgreen: Ale serio, jeśli ktoś wcześniej lał wodę, a nie płyn to tak może być. Kup nową chłodnicę, daj nowe węże, przepłukaj układ specjalnym płynem czyszczącym, zalej nowym płynem borygo i śmigaj :)

_________________
NYSA- to jest to... ;)
>Pracownia Renowacji Zabytkowych Motocykli< - Najlepsza robota renowacyjna, polecam!


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 października 2011, 22:09 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 marca 2009, 23:42
Posty: 981
Lokalizacja: Warszawa
Pojazd: Lublin 3, Polonez Kombi
Może się gdzieś lekko zapowietrzyło... obserwuj temperaturę, jeśli będzie OK, to znaczy że jest OK. Jeśli będą się zdarzały anomalie to postępuj według rad Mariana.

_________________
Polecam Enkol - Społeczne archiwum transportu szynowego


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 01 października 2011, 23:51 
Bywalec Nysa/Żuk Service

Rejestracja: 24 listopada 2010, 20:39
Posty: 160
Lokalizacja: Katowice
nie polecam ,ale pomaga , środek do kamienia do czajników 2 paczki do nagrzanej chłodnicy i po sprawie ,ale uwaga jak jest w złym stanie to się może rozcieknąć ,ale skoro chcecie wymieniać na nową to warto spróbować ,jak by wszystko wróciło do normy do po kikunastu kilometrach spuścic całą wodę nalać nowej przejechać kolejne kilkanaście dla przepłukania układu spuścić i zalać borygiem lub itp


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
 Tytuł:
Post: 02 października 2011, 05:32 
Fanatyk Nysa/Żuk Service
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10 marca 2009, 23:42
Posty: 981
Lokalizacja: Warszawa
Pojazd: Lublin 3, Polonez Kombi
Lepszy w działaniu jest zwykły kwasek cytrynowy - nie jest aż tak agresywny jak środki do czyszczenia czajników. Zwykły kwasek cytrynowy można po prostu raz na jakiś czas zapodać do chłodnicy i krzywda się jej nie dzieje.

_________________
Polecam Enkol - Społeczne archiwum transportu szynowego


Na górę
Offline Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 12 ] 
Moderatorzy: monterr07, Dziwny Mag

Strefa czasowa UTC+1godz.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Przejdź do:  
cron

Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Group
Theme created StylerBB.net