Forum Miłośników Polskich Dostawczaków
https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/

lublin 4CT90 - odpalanie w mrozy
https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=6&t=2094
Strona 6 z 6

Autor:  phinek [ 21 stycznia 2017, 09:11 ]
Tytuł:  Re: lublin 4CT90 - odpalanie w mrozy

Ja kiedyś wiozłem 2,9 ładunku plus 2 pasażerów (tak ze 250 kg) Lublinkiem 2,9 t i też dał radę :)

Autor:  tstiller [ 21 stycznia 2017, 18:55 ]
Tytuł:  Re: lublin 4CT90 - odpalanie w mrozy

Odważni jesteście. Przecież lublin nie hamuje już przy tonie na pace, a co dopiero przy 3T ladunku ;)

Autor:  buźka [ 21 stycznia 2017, 20:35 ]
Tytuł:  Re: lublin 4CT90 - odpalanie w mrozy

Nie pisz głupot, bo jeszcze ktoś uwierzy.To żuk na sprawnych bębnach zahamuje z toną ładunku, a lublin na tarczach nie zahamuje? Może to nie są hamulce z maclarena, ale nie tak źle hamują.

Autor:  phinek [ 21 stycznia 2017, 23:05 ]
Tytuł:  Re: lublin 4CT90 - odpalanie w mrozy

Paradoksalnie lepiej się prowadzi załadowany niż pusty... wprawdzie jak ma powyżej max to już zaczyna być mniej fajnie... zwłaszcza, jak przeciążony jest tył a przód nie do końca :)

Autor:  tstiller [ 22 stycznia 2017, 00:42 ]
Tytuł:  Re: lublin 4CT90 - odpalanie w mrozy

buźka pisze:
Nie pisz głupot, bo jeszcze ktoś uwierzy.


A co? Jeździsz na codzień? Bo ja tak, dwoma. I wiem jak to jeździ i jak hamuje przy odpowiednim załadunku. Przy tonie hamowanie z prędkości przelotowych na trasie jest mało fajne. Bałbym się jechać załadowany 3T tym samochodem. Tak po prostu. I od razu uprzedzam, hamulce mam sprawne - trzymają parametry z instrukcji. Także kolego jeśli lubisz jeździć żukiem z bębnami z 2T na pace to gratuluję odwagi :)

PS. I wiadomo, że lepiej się jedzie załadowanym. Tak powiedzmy od 400-500kg jest już fajnie.

Autor:  buźka [ 22 stycznia 2017, 00:49 ]
Tytuł:  Re: lublin 4CT90 - odpalanie w mrozy

Więcej, jak 1200kg, to żukiem nie wożę, bo i po co?Przy takim załadunku, to hamulec jest wystarczający/Wiadomo, że nagłe hamowanie, to nie to samo, co normalne shamowywanie, ale też jakoś tam daje radę, a to tylko bębny.Po prostu się dziwię, że lublin ma te hamulce takie słabe.Tarcze są całkiem spore, więc powinny dawać radę.Ale jak się dwa razy przeładuje, to wiadomo, że jest gorzej.Żuk przeładowany na tyle, to też się gorzej prowadzi, dlatego ja się staram więcej dawać do przodu, w sensie, bliżej ścianki, to rozkład mas jest nieco równiejszy.

Autor:  jet20 [ 28 stycznia 2017, 18:15 ]
Tytuł:  Re: lublin 4CT90 - odpalanie w mrozy

Dzięki za podpowiedzi. bryka wróciła zdrowa ja lżejszy o 2200 bo jeszcze serwis skrzyni biegów był.
Mam pytanko ktoś próbował wyciszyć wnętrze lublina jakoś?

Autor:  zbiegusek [ 28 stycznia 2017, 20:50 ]
Tytuł:  Re: lublin 4CT90 - odpalanie w mrozy

No i fajnie, że wydałeś ponad dwa koła. A mógłbyś się pochwalić, co było robione? I jakie są efekty?
A co z tym serwisem skrzyni? Która skrzynia? Co się działo?
Zadowolonyś? :)

Autor:  buźka [ 29 stycznia 2017, 11:19 ]
Tytuł:  Re: lublin 4CT90 - odpalanie w mrozy

Jak taka kasa, to pewnie kompletna regeneracja pompy wtryskowej, bo to drogie rzeczy są, w przypadku pomp rotacyjnych.A jak "bosz" to i części drogie.A skrzynia, to pewnie o skrzynię biegów chodzi, bo co innego? Wyciszenie lublina, to jak wyciszenie żuka, choć powinno być łatwiej o tyle, że choćby pokrywa silnika jest sporo mniejsza i sam silnik tyle do środka nie wchodzi, co powinno się przekładać na mniejszy hałas.Lubliny ogólnie powinny być cichsze, ale jak to jest do końca, to nie wiem.Pewnie trzeba by powyklejać wszystko, co się da, podłogę, ściany itd. Koledzy tu wyciszali żuki i efekt był, więc w przypadku lublina, powinno być nawet lepiej.

Autor:  phinek [ 30 stycznia 2017, 22:31 ]
Tytuł:  Re: lublin 4CT90 - odpalanie w mrozy

buźka pisze:
...Lubliny ogólnie powinny być cichsze...


To chyba tylko przy porównaniu Żuk diesel versus Lublin :)

A tak bardziej serio to w Lublinach przy pewnych prędkościach (tak 85-95 km/h) dudnią blachy furgonu, więc w sumie do wyciszenia.

Autor:  jet20 [ 08 lutego 2017, 15:51 ]
Tytuł:  Re: lublin 4CT90 - odpalanie w mrozy

W tej kasie została zregenerowana pompa wtryskowa plus sprawdzenie wtrysków skrzynia kia była kwestia wybieraka i wymiana uszczelniaczy. Po regeneracji pompy pali dosłownie na dotyk nawet w mrozie -15 wcześniej aż tak nie odpalał. Oglolem serwis wart swojej ceny

Strona 6 z 6 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/