Forum Miłośników Polskich Dostawczaków https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/ |
|
Demontaz - montaz - wymiana silnika s21 Nysa https://www.forum.polskiedostawczaki.pl/viewtopic.php?f=6&t=2683 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | zolwik [ 31 stycznia 2015, 21:24 ] |
Tytuł: | Demontaz - montaz - wymiana silnika s21 Nysa |
Witam. Szukam po forum i necie nic nie znalazłem wiec zapytam. Moda proszę o usuniecie tematu jeżeli zdublowalem. Interesuje mnie w jaki sposób wyciągnąć silnik w Nysie, jakie prace trzeba podjąć (obiło mi się o uszy ze trzeba ściągnąć budę z ramy) . Jak jest naprawdę ile czasu trzeba poświęcić i co i jak. |
Autor: | Strucelsw [ 31 stycznia 2015, 21:54 ] |
Tytuł: | Re: Demontaz - montaz - wymiana silnika s21 Nysa |
niestety-najwygodniej dołem, po zdjęciu z całą belką zawieszenia przedniego. buda zostaje. Sa tez inne metody, ale dosć inwazyjne i karkołomne- cięcie pasa przedniego, sam nie praktykowałem. |
Autor: | zolwik [ 31 stycznia 2015, 22:19 ] |
Tytuł: | Re: Demontaz - montaz - wymiana silnika s21 Nysa |
Ciężko mi to sobie wyobrazić. Wiec odkręcić żale zawieszenie z silnikiem i skrzynia po czym unieść budę i wysunął wszystko? Dobrze zrozumiałem jeżeli tak to masakra ![]() |
Autor: | Marian [ 31 stycznia 2015, 22:27 ] | ||
Tytuł: | Re: Demontaz - montaz - wymiana silnika s21 Nysa | ||
Żadna masakra ![]() Sprawa jest prosta, pod warunkiem, że dysponujesz podnośnikiem, a najlepiej suwnicą. Jednak da się to zrobić przy pomocy chałupniczych narzędzi. identycznie jak w żuku, tu masz film z wyciągania silnika przez nas w naszym żuku wyprawowym w warunkach... chałupniczych nieco: https://www.youtube.com/watch?v=VkmJ3OK8PPU Na pewno musisz zacząć od odpięcia CAŁEGO okablowania, etc. Odkręcasz wszsytkie przewody elektryczne idące do silnika, wężyki paliwowe doprowadzające paliwo do pompy, odpinasz sprzęgło, spuszczasz płyn z chłodnicy, demontujesz chłodnicę, odpinasz cięgna gazu, odkręcasz wał napędowy. Teraz odkręcasz jeszcze wężyki hamulców przednich i odpinasz końcówkę drążka kierowniczego przy mocowaniu do ramienia przekładni i bierzesz się za odkręcanie belek. Proponuję postawić samochód na starych felgach lub w ogóle ściagnąć koła (budę z ramą trzeba będzie podnieść wówczas na mniejszą wysokość). Dobrze mieć warsztatowe, działające podnośniki na kółkach - jeden z tyłu pod skrzynię biegów, drugi z przodu pod kołyskę i odkręcasz 10 śrub mocowania kołyski do ramy i bodajże 8 śrub mocowania tylnej belki do ramy, po czym dźwigasz przód ramy z budą do góry i wyjeżdżasz układem napędowym, albo - mając suwnicę, odjeżdżasz budą do tyłu, zostawiając układ napędowy z zawieszeniem przednim w miejscu. Nie takie to wszystko straszne, jak się wydaje. My bez profesjonalnych narzędzi z duzymi środkami ostrożności i przerwą na pizzę spędziliśmy nad tym 11 godzin ![]() Z użyciem podnośnika na pewno o kilka godzin da się ten czas skrócić.
|
Autor: | zolwik [ 01 lutego 2015, 08:51 ] |
Tytuł: | Re: Demontaz - montaz - wymiana silnika s21 Nysa |
Teraz po obejrzeniu jak pobiegaliscie na filmie w warunkach domowych trzeba posiadać wysoki garaż. |
Autor: | nysanek [ 01 lutego 2015, 08:56 ] |
Tytuł: | Re: Demontaz - montaz - wymiana silnika s21 Nysa |
albo stodole / hale . |
Autor: | Tomek [ 01 lutego 2015, 09:10 ] |
Tytuł: | Re: Demontaz - montaz - wymiana silnika s21 Nysa |
Ja osobiście wyciągałem silnik wraz ze skrzynią biegów dołem, fakt, trzeba było po odkręceniu i opuszczeniu silnika podnieść wysoko całą nysę, żeby silnik zabrać, ale jest taka możliwość, trzeba się tylko trochę gimnastykować. Wielu, których znam wyjmuje silnik poprzez wycięcie przedniego pasa, wtedy przy użyciu podnośnika do silników jest to możliwe, raczej najłatwiejszy sposób ![]() |
Autor: | Marian [ 01 lutego 2015, 11:16 ] |
Tytuł: | Re: Demontaz - montaz - wymiana silnika s21 Nysa |
Dla mnie to karygodne i niedopuszczalne ![]() A jak to mawia mój znajomy: "rób tak, jak w mądrych księgach piszą, a dobrze zrobisz" ![]() |
Autor: | Robo [ 01 lutego 2015, 13:56 ] |
Tytuł: | Re: Demontaz - montaz - wymiana silnika s21 Nysa |
Tak-tylko dołem z całą łąwą-tak samo robiłem. Cięcie ramy jest niedopuszczalen! To element konstrukcyjny którego nie wolno ruszać!!!!! A tak z ławą-proste jak budowa cepa. |
Autor: | nysanek [ 01 lutego 2015, 14:17 ] |
Tytuł: | Re: Demontaz - montaz - wymiana silnika s21 Nysa |
bez odkrecania belki trzeba najpierw zdemontowac glowice , wtedy silnik niejest tez taki ciezki ![]() |
Autor: | Marian [ 01 lutego 2015, 14:26 ] |
Tytuł: | Re: Demontaz - montaz - wymiana silnika s21 Nysa |
pewnie, można w ogóle rozebrać silnik na samochodzie, po co go demontować ![]() ![]() |
Autor: | buźka [ 01 lutego 2015, 14:28 ] |
Tytuł: | Re: Demontaz - montaz - wymiana silnika s21 Nysa |
Fabryka zaleca demontaż silnika wraz z zawieszeniem i skrzynią i jeśli nie chcecie się zbytnio je*ać,to tak należy to zrobić.Pod tym filmikiem na jutubie wypowiedziałem się w konstruktywny sposób,to zaraz mnie jakiś mędrzec zbeształ,że się nie znam,bo on robił i on wie.Według niego,silnik wyciąga się do dołu bez odkręcania czegokolwiek poza skrzynią i rzeczami,które dokręcane są do sinika.Nie bierze pod uwagę tego,że silnik nie wyjdzie tak do dołu,bo przeszkadza głowica,która zawadzi o osłonę silnika,tą blachę,gdzie mocuje się linkę ssania.Ja już widziałem ile się na złomie dwóch takich je*ało z andorią,żeby wyciągnąć z żuka właśnie do dołu i musieli rozcinać tą blachę,bo nie puściło ani prośbą,ani groźbą.Ktoś powie,że to andoria i jest wyższy,ale z s-21 wcale nie musi być lepiej.I wcale to nie jest tak łatwo z dołu wyjąć taki ciężki silnik.to nie maluch.Ja w swoim żuku wyciągałem go do góry,na podnośniku,bo miałem zdjętą całą budę,ale nie chciał bym tego robić od spodu,bo ciężkie to jak cholera.Co najwyżej,to można od razu do św. Piotra trafić,jak coś spadnie na łeb.Może z podnoszeniem budy i odkręcaniem zawieszenia jest pozornie więcej roboty,ale jest na pewno bezpieczniej. |
Autor: | nysanek [ 01 lutego 2015, 14:31 ] |
Tytuł: | Re: Demontaz - montaz - wymiana silnika s21 Nysa |
oczywiscie ze tak , tylko dlamnie to podnoszenie calego auta jest niebezpieczne w domowych warunkach , widzialem rózne rzeczy podkladali palety belki, cegly itd , jak to jeb... to bedzie tragedia taka prawda ![]() |
Autor: | Marian [ 01 lutego 2015, 14:49 ] |
Tytuł: | Re: Demontaz - montaz - wymiana silnika s21 Nysa |
Przy odrobinie pomyślunku wszystko odbywa się bezpiecznie. My stosowaliśmy dwie podpórki pod obie podłużnice ramy na wysokości skrzyni biegów i jedną większą podporę z tyłu w miejscu podpory wału. Oczywiście w miarę podnoszenia za poprzeczkę ramy (powoli, podnośnik "Sterowany" przedłużką, a nie pod samochodem) podkładaliśmy wyższe podpórki i co chwilę osadzalismy całą budę na podporach. Wszystko nie miało opcji się przewrócić. @buźka - zdecydowanie się zgadzam. Po co sobie utrudniać, kiedy jest gotowy, sprawdzony sposób i do tego zalecany przez fabrykę. Wysokość garażu jest tu pewnym problemem, ale jest też i przy zwykłym przechowywaniu Nysy czy Żuka ![]() |
Autor: | buźka [ 02 lutego 2015, 13:51 ] |
Tytuł: | Re: Demontaz - montaz - wymiana silnika s21 Nysa |
https://www.youtube.com/watch?x-yt-cl=8 ... 1422579428 Ci tutaj to też chyba ch*ja się znają,bo tak samo nieprawidłowo wymieniają silnik.Przecież to się od spodu robi,nie? ![]() |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+1godz. |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |