Wiem... od Ciebie daleko, ale ja polecam:
https://plus.google.com/116904035322828944181/aboutRobią w rozsądnej cenie a naprawdę solidnie.
Jeśli chcesz oszczędzić swoją kieszeń to zapłać za pełną obsługę wału raz a dobrze. Nie bój się kwoty rzędu 400 nawet 500 złotych.
Dlaczego nie opłaca się dziadować... policzmy opcję "za flaszkę" u pana "Zdzisia"... wydasz 50 złotych na dobrą flaszkę i otrzymasz pogięte i niewyważone coś co nie dość, że zmusi Cię do wymiany tego syfu na kolejny (oby znów tylko za 50 pln) do tego w d.. dostaną łożyska mostu i skrzyni biegów. Skutkiem oszczędności zaraz sięgniesz do kieszeni po 300 lub więcej za robienie skrzyni i najmarniej drugie tyle za most napędowy.
A jak rozpierniczy się tobie coś w trasie to dojdą jeszcze koszty holowania.
Zatem zrób wał tam gdzie robią dobrze a nie tanio. Będziesz zadowolony.
Podam przykład z życia wzięty... na kolejce w Rogowie była drezyna Wmc gdzie układ napędowy to:
4C90 + skrzynia 3 + wał "żuk" ale krótszy + reduktor (z kół od skrzyni biegów stara) + wał napędowy "star" ale krótszy + przekładnia osiowa nawrotna (odpowiednik mostu w aucie).
Nie było miesiąca bez leżenia pod drezyną i dokręcania wiecznie odkręcających się i gubiących się śrub mocowania wałów. Średnio raz do roku leciała skrzynia biegów i była wsadzana kolejna "ze szrotu". Przekładnia redukcyjna też była robiona a osiowa wykazywała, że długo już nie da rady.
Najpierw oba wały zostały wypierniczone w kosmos i za 8 a może 6 stówek (nie pamiętam) zostały dorobione nowe wały w firmie którą podałem wyżej, zaś osiowa dostała zmieniony sposób odbioru momentu trakcyjnego - patrz wpisy z
17.05.2009, 23-24.05.2009 i
01.06.2009Od tego czasu skończyło się regularne leżenie pod drezyną, czy akcje typu przyjedźcie po nas bo zgubiliśmy śruby od wału i nie mamy jak wrócić.
Później remont przeszła przekładnia redukcyjna (patrz. wpis z
13-14.07.2009) a następnie skrzynia biegów - pamiętacie
poradnik? ... tak te 8 skrzyń biegów w poradniku to w dużej mierze skrzynki zarżnięte w drezynie + trochę "nowych" z zaprzyjaźnionego złomowiska.
I nagle okazało się, że można zapomnieć o układzie napędowym.
Stąd wniosek jeden jak robić to solidnie a nie tanio.
