Myślałem, że ta Syrenka z welly opisana, jako "1:43" jest prawidłowa. Przykładałem ją do modelików Syrenek z "Kultowych..." i były chyba identyczne co do wielkości. Natomiast Warszawa opisana jako 1:43 jest de facto chyba w skali 1:50. Maluszek opisany rzekomo w skali "1:43" jest zaś stanowczo za duży, jak na podawaną skalę...
Poldek Caro plus, Fiat 125p i syrenka z Welly są według mnie prawidłowej wielkości. Szkoda tylko, że ten Fiacior ma tak "skopaną" bryłę nadwozia - zwłaszcza tył, ale da się to poprawić do tego stopnia, że model nie będzie się zbytnio różnić od tych z de agostini.
Kolekcja Daffi ze stacji benzynowych jest całkowicie poprawna jeśli chodzi o wielkość modeli - czyli jak kto woli "trzymanie skali". Model Jelcza "Ogórka" jest w skali 1:64, ale tą trochę "nietypową" skalę opisano na pudełku. Czyli jest się uczciwie poinformowanym, co do wielkości modelu...
Jeśli zawitacie na stację benzynową, to polecam też NIEKTÓRE modele produkowane przez firmę NEW RAY. Zrobiła ona dość ładne modele TIR-ów - cystern w barwach takich stacji jak "ORLEN" czy "BP" Każda cysterna: Mercedes Benz Actros produkowana jest w różnych skalach do wyboru: 1:43 oraz 1:72
Kupiłem sobie 2 Mercedesy: jeden w barwach ORLENU, a drugi w barwach BP - oba są ogromne, bo w skali 1:43. Kosztowały po niecałe 50zł, ale całkiem ładnie wykonane są te ciągniki siodłowe. Podwozia mają wiele detali. Naczepy są natomiast całe z plastiku, ale mi się podobają te TIR-y
Z firmy New Ray kupiłem też na stacji benzynowej model Forda Focus z 2005 roku i również dobrze "trzyma skalę". Natomiast radzę uważać, jeśli chcecie kupować modele amerykańskich "krążowników szos" z tej firmy (New Ray). Kupiłem "Cadillaca series 62" - tego pięknego z wielkimi płetwami na błotnikach. Opisany był rzekomo jako skala 1:43, a się okazało, że to była skala 1:50 de facto. New Ray pomniejsza modele wielkich osobówek do rozmiaru tych "zwykłych" osobówek.
Odradzam zakup modeli polskich aut produkowanych przez Bburago. Firma ta wydała dotychczas modele Poloneza Caro i Warszawy 224. Poldek jest stanowczo za wielki i zbyt masywny. Nie trzyma więc skali. Co z tego, że jest w tylu wariantach wymalowań - skoro jest za duży i to stanowczo.
Warszawa z Welly. Niby trzyma skalę 1:43. nie odbiega wielkością od tej z "Kultowych...", ale jest tak toporna, jeśli chodzi o detale, jak te taksówki z serii "AMER ZŁOMU" z końcówki tej serii
Słupki w oknach są "pancerne" jak lufa w T-34. Przednie lampy są okrągłe, ale wkładane na kanciatych zatrzaskach, które widać. Cały ten patent z zatrzaskami, jaki obecnie wprowadziło Bburago - to jedna wielka porażka. Początkowo te "poldki i wawki" z bburago sprzedawali po 20 zł/szt, jako "limitowaną serię", a później gdzies ktoś juz oferował te same "modele" po 6,50zł/szt - taka "klapa" z tym Bburago
Warszawę może sie jeszcze da uratować, ale masa dłubania i piłowania przy tym. Pytanie czy warto... Poldka natomiast z Bburago odradzam...