Wcześniej czy później musiałem założyć ten wątek
USA chyba nie bez powodu nazywa się "ojczyzną samochodu".
Tak czy siak - mam słabość do starych amerykańskich aut i zgromadziłem przez ostatnie lata trochę miniaturek takich fajnych amerykańskich "wynalazków" spod znaku: Forda, Chevroleta czy też Cadillaca...
Na początek pragnę Wam przedstawić mój pierwszy model amerykańskiego wozu, jaki pojawił się w mojej kolekcji, jakieś ponad 20 lat temu...
Dostałem jako nastolatek "zabawkowy model" Chevroleta CK z 1978 roku w wersji "monster truck".
Wyglądał całkiem fajnie, ale te jego koła i jeszcze ogromna "skrzynia" pod podwoziem w której był napęd "pull back" szpeciły go strasznie...
Nie znalazłem w necie zdjęć tego "wyrobu" w formie fabrycznej. Wyglądał podobnie do tego:
tyle, że mój egzemplarz miał między osiami takie czarne "pudło", i całe podwozie ogólnie psuło wygląd całości.
Lata minęły, ale Chevrolet się gdzieś uchował. Jak zbierałem "Kultowe auta PRL", przypomniałem sobie o Chevrolecie i dokładnie go wymierzyłem. Okazało się, że choć jest to "autko marki MADE IN CHINA", to trzyma idealnie skalę 1:43 co do milimetra
Postanowiłem zrobić z niego model kolekcjonerski z prawdziwego zdarzenia! Wziąłem się do przekopywania internetu i na podstawie materiałów, na których wertowanie straciłem jakieś 5 godzin (serio!) postanowiłem zabrać się do roboty...
Przeróbka modelu wcale nie była taka łatwa. Najgorzej było powycinać całe to ogromne "pudło" po napędzie "pull back". Musiałem przerobić "zawieszenie", mocowania kół i nadkola od środka... Ciężkim tematem była też podłoga skrzyni... Sporo cięcia, piłowania i frezowania...
Zrobiłem od podstaw nową podłogę - z lakierowanego "Vidaronem" drewna!
Na wlocie powietrza dorobiłem złoty "metalizowany na złoto" znaczek "Chevroleta"
Przedni zderzak musiałem odpowiednio wyfrezować, bo był nieproporcjonalnie za szeroki, a następnie "pometalizować" go, bo był czarny i matowy.
Po przeróbce "zawieszenia" zastąpiłem gigantyczne i nieproporcjonalne zabawkowe koła, kołami od Nysy N59 z "Kultowych aut PRL" (jak się Wam podoba?)
Chciałem zrekonstruować tylne okno w kabinie, ale nie miałem żadnego szablonu... zostawiłem więc "zaślepioną" tylną ścianę - jak była, a od środka nad kanapą nakleiłem naklejkę imitującą flagę USA
Ogółem przede mną jeszcze sporo pracy przy tym modelu, ale bardzo przyjemnie dłubie mi się przy nim
Ale przyznać tzreba, że bardzo ładnie rozbudowlai francuskie i brytyjskie pomysły 
