Witam ponownie, postanowiłem przemalować moją Nyskę na moim zdaniem najładniejszy z Nyskowych kolorów Tylko cholera jaki to kolor RAL ???

Fota z zapożyczona z neta, ale dokładnie o taki kolor mi chodzi

Jeśli ta nysa jest w Warszawie lub bliskich okolicach, to mogę tam podjechać z RALownikiem i sprawdzić.

_________________
Polecam Enkol - Społeczne archiwum transportu szynowego

Ze zdjęcia to se można...

Ale sprawdź w mieszalni, czy to nie jest jeden z tych: Autorenolak Włocłwek (Nobiles) "C-498" lub "689".
Najbliższy do C-490 w RALu jest 5010 (ale nie identyczny).

_________________
Kot może zostać. Reszta - wypierdal*ć!

Oryginalnie były takie kolory Nys koniec lat 80...?? ... ale raczej nie jest to niebieski Milicyjny... Tak w ogóle to ta Nysa ze zdjęcia jest mega zajebista, poszła chyba za ładną kasę coś ok 25k ,była gdzieś na Mazowszu...

No właśnie, skoro mowa o palecie RAL, to czy wszystkie dawne lakiery np. z żuków, mają odpowiedniki w tej palecie? Np. gdybym chciał kolor L-45, to idę i mówię, że to taki i taki symbol, a oni sprawdzają i od razu znajdują odpowiedni w tamtej palecie? No bo jako do mieszania, to wiadomo, że mogą zrobić dowolny, według "próbki" ale czy są "gotowe" odpowiedniki numerów np. renolaków w tamtej numeracji? Z tego, co wiem, to fabryka w w latach 90-tych, stosowała już lakiery akrylowe na żukach, ale czy standardowo, czy "za dopłatą" to nie wiem.I właśnie, czemu kurna, jest taki problem z doborem koloru do polskich aut? Czemu od początku nie umieszczali "kodu" lakieru na tabliczce znamionowej, jak to było np. w przypadku polonezów? Nie było by teraz takiego problemu ze znalezieniem danego koloru, bo po tylu latach, to wiadomo, że farba wyblaknie itd.Są oczywiście miejsca bardziej osłonięte, np. w żuku za tapicerką, gdzie widać kolor fabryczny (jeśli nikt nie lakierował) ale też nie zawsze.W tych ostatnich, to przynajmniej malowali symblol farby pod maską na belce, ale też, jak ktoś malował całość, to go nie będzie.

buźka... ech, jakby Tobie odpowiedzieć...

Zacznijmy od samego RAL. Tu polecam linki:
https://pl.wikipedia.org/wiki/RAL
https://www.barwy.net/kolor/ral/5010
https://www.ral-farben.de/en/PRODUCTS-SHOP/RAL-EFFECT/

A więc tak... RAL to pewien standard, a właściwie grupa norm, ponieważ jest RAL-CLASSIC (213 barw) i są też RAL EFFECT (420 barw), RAL DESIGN System (1,625 barw). Gdzie najbardziej powszechny jest RAL Classic zwany po prostu RAL.

Oczywiście są też inne systemy barw... i tu kolejne linki:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Przestrze%C5%84_barw
https://pl.wikipedia.org/wiki/Przestrze ... barw_L,a,b
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pantone_(skala)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Natural_Colour_System

I teraz przejdźmy to spraw nazwijmy to ekonomicznych... czyli puśćmy wodzę fantazji... a co ... rozbiłem świnkę skarbonkę i tam jest pierdyliard złotych, za które nabyłem FSO, "Falenicę", FSD "Nysa" i jutro ruszam z produkcją nowych Polonezów i Nys... tylko jak i czym je malować, bo przecież nie będę kupować ftalowej w żelaźniaku na rogu.

Chcę jednocześnie uniknąć:
- Kosztów zakupu licencji do stosowania systemu NCS, czy innych (tam gdzie to jest licencjonowane)
- Kosztów kupowania oryginalnych wzorników
- Kosztów reklamacji stękających klientów, że panie miało być RAL XYZZ atu jest ćwieć tonu w tą czy tamtą.

Co robię... ogłaszam własną paletę barw, którą będę zmieniał kiedy mi się podoba, aby nawet porażki przekuć w sukces... i dziś kupisz Nysę w barwie "śnieżna biel" a jutro "biel galaktyczna" a jak mi się lakiernia nie postara to będzie to "biel vintage". A jak mi będą stękać, że chcą >Kodu barw< to sobie wymyślę F-123, F-234 i F-321.. abo czemu by nie?

I tak to właśnie jest jest w tym świecie zabaw producentów z konsumentami.

_________________
Polecam Enkol - Społeczne archiwum transportu szynowego

I zabawach producentów pomiędzy sobą, zabawach w licencje i inne podobne pierdy. Przy systemach barw jeszcze jest "śmieszno"... a to samo co poniektórzy usiłują obecnie tworzyć dla np zwierząt i nasion rośłin... I też chodzi o patenty, opłaty licencyjne, monopol...

Wracając zaś do meritum - Phinek fajnie to wyjaśnił.

Polski przemysł motoryzacyjny bazował na lakierach z Polifarbu Cieszyn i Polifarbu Włocławek. W uproszeniu - były to lakiery pod marką "Autorenolak" i przewinęlo się pod ta marką wszystko - czytaj: każdy kolor, jakim tylko malowano polskie pojazdy od końca 1968 roku po kres ich produkcji.

Teraz odpowiadając Buźce w kwestii odpowiedników: zalezy od mieszalni. Są takie, które mają jeszcze zarchiwizowane receptury Autorenolaka i doieszają bez problemu. Są takie, gdzie mają "przeliczniki" i tez sobie poradzą. Sa i takie, co pogonią Cię "na drzewo" i takie, które dorobią tylko, jak przyniesiesz próbkę.

Z drugiej strony - w mieszalniach masz dostępne profesjonalne wzorniki, często po kilkaset odcieni jednej barwy (ktore można jeszcze dodatkowo modyfikować) - więc jak tylko sam wiesz, jaki chesz kolor, nie ma opcji, zebyś nie znalazł tego "właściwego".

P.S. To, czy lakier jest ftalowy, akrylowy, poliuretanowy, plakatowy itd to sprawa jego "konstrukcji", sposobu nakładania, rozcieńczalników, czasu schnięcia, twradości - ale nie barwy.

_________________
Kot może zostać. Reszta - wypierdal*ć!

Tu tylko jedna uwaga... są wzorniki i wzorniki, i nie mam tu na myśli chęci krytykowania jakości tylko porównanie formatów. Najtańsze i najbardziej popularne wzorniki mają dużo barw i odcieni na małych polach... o prawie tak jak w naszym edytorze postów po prawej stronie
Zaś droższe wzorniki składają się pakietu arkuszy A4 gdzie każdy jest w jednym odcieniu.

Piszę o tym, dlatego, że coś co w małej próbce zdaje się fajnym odcieniem czasem na dużej powierzchni staje się zbyt jasne/ciemne/nie takie jak chcieliśmy. Jest to tym bardziej istotne, że nasze dostawczaki to zazwyczaj spore metry kwadratowe powierzchni i efekt ten jest zauważalny. Dlatego najlepiej wybierać nie na zasadzie, że ten mały prostokącik mi się podoba, tylko raczej ten samochód / wagon / kontener / ... mi się podoba i do niego przykładam wzornik w poszukiwaniu informacji co mi się tak bardzo podoba.

A powyższy akapit popieram moimi doświadczeniami z doborem barw dla wagonów i lokomotyw

_________________
Polecam Enkol - Społeczne archiwum transportu szynowego